2021-02-02

Marcin Korcz dla POLSAT.PL: Dagmar ciągle mnie zaskakuje

Aktor serialu „Przyjaciółki” o swojej roli w 17. sezonie popularnej produkcji. Marcin Korcz od dziewięciu lat wciela się w rolę Damara Balickiego. Za swoją pozytywną i optymistyczną postać został nominowany do nagrody Telekamery „Tele Tygodnia”. Jaki pomysł na kreację bohatera ma artysta? Czy granie asystenta Zuzy nadal sprawia mu przyjemność?

Oglądaj Przyjaciółki online na IPLA.TV.

- „Przyjaciółki” to jeden z najbardziej popularnych seriali Telewizji POLSAT. Czy cieszy się pan, że może z innymi aktorami współtworzyć tę produkcję?
- Radość ze współtworzenia „Przyjaciółek” towarzyszy mi niezmiennie od pierwszego dnia zdjęciowego tej produkcji. I cieszę się, że popularność serialu ciągle utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, czego dowodem jest już siedemnasty sezon, który właśnie realizujemy.

- Co pana zdaniem przesądza o niesłabnącej popularności serialu i jego aktorów?
- Myślę, że na ten sukces wpływa wiele czynników. Ciekawe scenariusze, efektywne dowództwo producenckie, aktorzy, którzy dzięki sprawnej reżyserii wciąż czują frajdę z grania. Wydaje mi się też, że serial idealnie odpowiada na potrzeby widzów. Nigdy wcześniej nie było produkcji o kobietach i dla kobiet.

- Rola Dagmara Balickiego w serialu „Przyjaciółki” przyniosła panu nominację do nagrody Telekamery „Tele Tygodnia”. Co dla pana znaczy to wyróżnienie?
- Dziewięć lat temu czytając pierwsze odcinki scenariusza „Przyjaciółek”, nie sądziłem, że rola Dagmara - wydawałoby się, drugoplanowa - zasłuży na nominację do jakiejkolwiek nagrody. Dlatego jestem tą nominacją zaskoczony. Szalenie się cieszę, że moja praca została dostrzeżona i doceniona.

- Skąd czerpie pan inspiracje do kreacji swojego bohatera?
- Z głowy (śmiech). Mimo że w życiu codziennym daleko mi do Dagmara, jednak jego usposobienie jest mi bardzo bliskie. Rozumiem go. Dlatego też, kiedy czytam scenariusz, łatwo jest mi sobie wyobrazić, jak powinienem zagrać poszczególne sceny. Oczywiście pozostaję otwarty na propozycje płynące od serialowych partnerów. Energia, jaka jest między mną a Anitą Sokołowską, bywa najlepszym wyznacznikiem kreującym.

- Pomimo obostrzeń sanitarnych atmosfera na planie jest niezmienna?
- Gdy już tak długi czas pracuje się ze sobą, tworzą się więzi przyjacielskie i w takiej też atmosferze pracujemy. Myślę, że radość z pracy wciąż jest taka sama.

- Czym zaskoczy widzów kolejny sezon „Przyjaciółek”?
- Jeśli chodzi o wątek Dagmara, z którym jestem dobrze zaznajomiony, mogę powiedzieć, że wciąż będzie zaskakiwać. A właściwie to życie będzie zaskakiwać jego, a on w dość niezdarny sposób będzie starał się sobie z tym poradzić.

Rozmawiała Paula Brzezińska

  

Przyjaciółki od 4 marca w czwartek o godz. 21:05 w Telewizji POLSAT.