- Święta Bożego Narodzenia w tym roku są wyjątkowe z wielu powodów. Jaka będzie największa zmiana podczas świętowania w pani domu?
- Już wiemy, że Święta na pewno będą w mniejszym składzie niż zwykle. Zostajemy w domu w Warszawie, a z rodzicami będziemy łączyć się przez internet.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Czego najbardziej będzie pani brakowało podczas tych nietypowych Świąt?
- Brakuje mi normalności i corocznego przedświątecznego szału, kiedy każdy biega, planuje, myśli, co kupić bliskim na prezent. Teraz każdy się hamuje, ogranicza wychodzenie z domu, uważa na zdrowie swoje i innych. To bardzo dobrze, ale brakuje mi świątecznego klimatu, tworzonego przez bliskość ludzi, a najbardziej będzie mi brakować mojej rodziny wokół.
- Mimo tylu zmian, co pozostanie niezmienne?
- To, że będę myśleć o swoich bliskich. Na pewno będzie nam towarzyszył świąteczny nastrój, nawet gdy z mężem i Różą będziemy widzieć najbliższą rodzinę tylko na ekranie monitora. Myślę, że im bardziej te Święta będą na odległość, tym mocniej będę myślami z moją rodziną.
- Z czym kojarzy się pani ten wyjątkowy czas?
- Święta kojarzą mi się z ciepłem, miłością, pysznym jedzeniem i oczywiście z najbliższymi. Od lat mieszkam w Warszawie, a święta Bożego Narodzenia to powroty w rodzinne strony, do Puław, skąd pochodzę ja i mój mąż. To wyjątkowy czas, który spędzamy wszyscy razem. To także świętowanie i rozmowy przy stole pełnym pyszności robionych przez mamę i teściową.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- W tym roku nie będzie rodzinnych spotkań, ale może ma pani ulubione świąteczne tradycje, które będą panią cieszyć?
- Odkąd w naszym domu pojawiła się Róża, święta nabrały nowego wymiaru. Ubieranie choinki to dla niej duże przeżycie, dlatego bardziej niż wcześniej celebrujemy świąteczne tradycje - pieczenie pierniczków, dekorowanie domu światełkami, czy właśnie przystrajanie choinki. To dla niej duża frajda, a tym samym dla nas stało się jeszcze ważniejsze! Jesteśmy gotowi na święta (uśmiech).
Rozmawiała Paula Brzezińska