2020-09-29

„Ninja Warrior Polska”: Sukcesy dedykowane bliskim

To dzięki nim uczestnicy znajdują dodatkowe siły na walkę z morderczym torem. Ukochani rodzice, dzieci i dziadkowie odgrywają wielką rolę w życiu zawodników, którzy wystąpili w piątym odcinku show. Komu tym razem udało się przejść do finału przy wsparciu najbliższych? Pamiętajmy, że... - Góra Midoriyama wciaż czeka na zdobywcę! - zauważyła Karolina Gilon, prowadząca „Ninja Warrior Polska”.

Oglądaj Ninja Warrior Polska online na IPLA.TV.

Zasady się nie zmieniły, a przeszkody pozostały te same, jednak - co najważniejsze - emocje rosną, ponieważ rywalizacja o miejsca w finale jest coraz bardziej zacięta. - Kolejnych 32-pretendentów walczy o być albo nie być w tym programie. Jak to mówi japońskie przysłowie: „Nowy dzień - nowe siły”, dlatego obserwujmy, kto wejdzie do finału - zapowiedział Łukasz „Juras” Jurkowski zmagania w piątym odcinku „Ninja Warrior Polska”. 

Stawkę otworzył gość z zagranicy. - Ze mną na starcie stoi nasz zachodni sąsiad. Prosto z Niemiec - oświadczyła prowadząca Karolina Gilon. Kevin Janosch to 27-letni trener fitness, które ma już doświadczenie z „Ninja Warrior”. - Byłem na castingu w swoim kraju, ale to nie wystarczyło. Dlatego chcę sprawdzić się w polskiej edycji - stwierdził sam zawodnik. Zaczął bardzo spokojnie. - Prawdziwa weryfikacja jego umiejętności zaczyna się już od pierwszej przeszkody - powiedział „Juras”. W trakcie pokonywania „Biegu parkourowca” Kevin Janosch długo wisiał na linie, lecz ostatecznie się z niej wyratował. - To jest ten twardy niemiecki charakter - krzyknął Jerzy Mielewski. - Jak to mówił Franciszek Smuda: „Niemcy grają do końca” - dodał Łukasz Jurkowski. Jednak szczęście opuściło zawodnika już w na następnej przeszkodzie i spektakularnie wpadł do wody.
Przeszkoda eliminująca na torze eliminacyjnym: Podwójna latająca wiewióra

W „Ninja Warrior Polska” biorą udział silne i ambitne kobiety. Takie jak Małgorzata Szaruga. 31-letnia nauczycielka WF-u to zwyciężczyni wielu biegów przeszkodowych, a także medalistka mistrzostw świata w tej dyscyplinie. - Myślę, że teraz najwyższa pora zmierzyć się z najtrudniejszym torem w historii - stwierdziła uczestniczka. W trakcie występu zawodniczki widać było, że każdą przeszkodą ma bardzo dobrze przemyślaną. - I tę właśnie konsekwencję chcę widzieć do końca - grzmiał ze stanowiska komentatorskiego Łukasz Jurkowski. Świetna dynamika pozwoliła jej przetrwać aż do zmory wielu kobiet w tym programie, czyli popularnych „wiewiór”. Tam niestety zabrakło dobrego chwytu.
Przeszkoda eliminująca na torze eliminacyjnym: Podwójna latająca wiewióra

Kolejnego śmiałka, który pojawił się na torze, nie trzeba nikomu przedstawiać. Krzysztof Wieszczek ma na swoim koncie już niejeden sukces. - Wygrałeś „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”, więc może czas na „Ninja Warrior Polska”? - zapytała znanego aktora Karolina Gilon. - Z naciskiem na „może” (śmiech). Ale całkiem dobrze pływam, więc to jest też pocieszające - przyznał. Zawodnik tanecznym krokiem doszedł do trzeciej przeszkody, ale pewnym momencie wypadł z rytmu i przywitał się z taflą wody.
Przeszkoda eliminująca na torze eliminacyjnym: Bieg parkourowca

Najszybszym zawodnikiem szóstego odcinka pierwszej edycji show był Witalij Orichowski, który postanowił wziąć drugi raz udział w „Ninja Warrior Polska”. Wtedy dotarł do samego finału, odpadając pechowo w kluczowym momencie. Teraz ma zamiar zatrzymać się dopiero na Górze Midoriyama. - Trener akrobatyki zna swoje ciało w sposób absolutnie idealny, więc powinno mu pójść dobrze - stwierdził Jerzy Mielewski. Zawodnik dokładnie przechodził przez kolejne konkurencje, ciągle pozostając w kontakcie z publicznością. - Integruje się z trybunami, bo tam siedzi jego mama - zauważył komentator sportowy Polsat Sport. Za to zawodnik zadedykował swój występ synkowi. - W ogóle cieszę się, że jestem tu z rodziną - przyznał także. Wsparcie bliskich pomogło mu dostać się to do półfinału, w którym zajął czwartą pozycję.
Czas toru eliminacyjnego (ukończony): 03:47:00
Czas toru półfinałowego (przeszkoda: Płyta główna): 01:34:08
Kwalifikacja do finału!

- Trochę tu zimno. Trzeba rozgrzać atmosferę - powiedział na wstępie Adam Modzelewski, który na platformę startową wszedł w tajemniczej kurtce. Po pierwszej przeszkodzie dowiedzieliśmy się, jaki miał co do niej plan. Chciał wszystkich pozytywnie zaskoczyć, pokazując efektowny sześciopak na brzuchu. - No widać, że nie omijał lekcji WF-u - podsumował muskulaturę zawodnika popularny „Juras”. Kapitalnie zbudowany uczestnik świetnie radził sobie z przeszkodami. - Mamy kocura na torze - stwierdził Jerzy Mielewski. Adam Modzelewski motywowany przez swoją rodzinę odpadł dopiero na przedostatniej konkurencji w półfinale. Jednak fantastyczny czas zagwarantował mu bilet do finału!
Czas toru eliminacyjnego (ukończony): 02:50:01
Czas toru półfinałowego (przeszkoda: Płyta główna): 01:47:08
Kwalifikacja do finału!

Kapitalna technika i silny chwyt to recepta na sukces w programie „Ninja Warrior Polska”. Wie o tym dobrze Michał Giemza, który skoncentrowany podchodził do każdej przeszkody. W półfinale startował jako ostatni, co pozwoliło mu dobrze przemyśleć, dokąd chce dojść. - Bardzo silny zawodnik, ale też bardzo ciężki - zauważył Jerzy Mielewski. A to niestety często duży problem dla zawodników. - Tu mnóstwo czasu się wisi i nie ma miejsca na odpoczynek - wytłumaczył Łukasz Jurkowski. W pewnym momencie ręce Michała Giemzy nie wytrzymały i wściekły runął do basenu. Lecz ku jego zaskoczeniu dostał się dalej. - O jego finale zadecydowały dosłownie centymetry, bo nadal działa zasada, że liczy się czas i to, w którym momencie odpadniesz z toru - wyjaśnił Jerzy Mielewski.
Czas toru eliminacyjnego (przeszkoda: 5 przerzutnia): 03:30:00
Czas toru półfinałowego (przeszkoda: Płyta główna): 01:45:02
Kwalifikacja do finału!

Michał Baryza to niekwestionowany zwycięzca piątego odcinka drugiej edycji najlepszego sportowego show w Polsce. Warto zauważyć, że znany model miał już wcześniej styczność z torem „Ninja Warrior Polska”. W wielkim finale pierwszej odsłony programu zajął trzecie miejsce. - Byłem wycieńczony. Nie spodziewałem się, że zajdę tak daleko - wspominał sam zawodnik. 28-latek przyznał, że w jego zmaganiach pomaga mu pamięć o zmarłej babci. - Czuję jej wsparcie i nie mam zamiaru się poddać - stwierdził. I jak powiedział, tak zrobił. - Ale jest wściekły, ale on pożera przeszkody. On jest gotowy na sukces - krzyczał w trakcie jego występu Jerzy Mielewski. Zawodnik nazwany „tygrysem” przez „Jurasa” jako jedyny ukończył oba tory. - Jestem mocno przygotowany fizycznie. Może mniej psychicznie, ale zmotywowany na maksa - podsumował uczestnik.
Czas toru eliminacyjnego (ukończony): 02:48:02
Czas toru półfinałowego (ukończony): 02:13:08
Kwalifikacja do finału!

W drodze ku upragnionemu tytułowi i zdobyciu Góry Midoriyama uczestnikom pomagają słowa wsparcia od najbliższych. Często dzięki nim potrafią wznieść się na wyżyny swojej wytrzymałości i dokonać rzeczy niemożliwych. Kto jeszcze znajdzie się w gronie finalistów i dołączy do rywalizacji o główną nagrodę, czyli 150 tysięcy złotych? Odpowiedź w kolejnych odcinkach „Ninja Warrior Polska”!

Ninja Warrior Polska we wtorek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska

Zobacz także:
Karolina Gilon: „Ninja Warrior Polska” to ogromne emocje
Druga edycja „Ninja Warrior Polska”. Co mówią zawodnicy?
Jak powstaje tor „Ninja Warrior Polska”? Zobacz wideo!
Piękne, odważne i silne. Oto kobiety „Ninja Warrior Polska”!