2020-09-26

„Twoja Twarz Brzmi Znajomo”: Urodziła się, żeby... wygrać!

Kamila Boruta jako Lada Gaga pokonała konkurencję w szóstym odcinku show. Piosenka „Born This Way” pozwoliła aktorce otworzyć się przed jurorami i widzami. Oprócz amerykańskiej diwy podziwialiśmy także takich artystów jak: Avril Lavigne, Zdzisława Sośnicka, Tom Jones, Scott McKenzie, Florence Welch z Florence and the Machine, Krzysztof Jaryczewski z Oddziału Zamkniętego i Charlie Puth.

Oglądaj Twoja Twarz Brzmi Znajomo online na IPLA.TV.

Już na samym starcie zrobiło się bardzo gorąco. Maciej Dowbor i Piotr Gąsowski zaprezentowali wielki hit zza wschodniej granicy zatytułowany „Rozovoye vino (Розовое вино)”. Metamorfoza w duet Feduk & Allj przypadła do gustu jurorom, którzy z uśmiechem dali się porwać tanecznym dźwiękom.

Jak wyglądały dotychczasowe zmagania uczestników? Na szczycie rankingu znalazł się Czadoman, który zebrał 159 punktów. Tuż za nim Gosia Andrzejewicz - 145 i Karol Dziuba - 135 oraz Filip Gurłacz - 123 punkty. Tabelę zamykała Kamila Boruta, która zgromadziła 87 punktów, ale losy bohaterów miały właśnie szansę się odmienić...

Pierwszy na scenie zaprezentował się Filip Gurłacz. Aktorowi przypadła rola jednej z największych kanadyjskich gwiazd ostatnich lat, czyli Avril Lavigne. - Zaśpiewam utwór z jej trzeciego albumu zatytułowany „Girlfriend” - ujawnił. Czy były jakieś trudności w przygotowaniach? - Ona ma bardzo specyficzną dykcję - tłumaczył mężczyzna. - Mam zagrać młodą dziewczynę. Trudnym zadaniem było pozbyć się tej krępacji - dodał. Czy udało się osiągnąć cel? - Te nogi są godne pozazdroszczenia - pierwszy komplement należał do Małgorzaty Walewskiej. - Znakomita zabawa. Gratuluję! - podsumowała śpiewaczka operowa. - Byłeś fantastyczną, rozbrykaną nastolatką - wtórowała jej Katarzyna Skrzynecka.

Przenosimy się do Polski końca lat 70. Wszystko za sprawą Zdzisławy Sośnickiej, a w zasadzie Marty Gałuszewskiej, która zinterpretowała przebój „Julia i ja”. - Ona w tej piosence jest delikatna i dla mnie to jest wyzwanie na maksa - przyznała wokalistka. Po ocenach sędziów można jednak stwierdzić, że nie powinna mieć powodów do obaw. - Niepotrzebnie się bałaś tego vibrata, bo było cudowne. Dla mnie to był tak magiczny występ, że trudno mi się wypowiadać - Adamowi Strycharczukowi zabrakło słów. - W połowie utworu moim zdaniem głos się odnalazł. Udało ci się mnie zaczarować, tak jak robiła to Zdzisława Sośnicka. Niestety, kolejny sukces - powiedział z przymrużeniem oka Kacper Kuszewski.

„Sex Bomb” i wszystko jasne! Maurycy Popiel przeobraził się w Toma Jonesa i przypomniał o jego wielkim przeboju z 1999 roku. - Jego styl życia nie przystaje do naszych XXI-wiecznych standardów. W ogóle mu to nie przeszkadza - żartował uczestnik na temat swojego bohatera. Testem okazał się nie tylko niski, chrypki wokal, ale także choreografia. No to jak poszło? - Nie widziałem Maurycego nawet przez moment. Rewelacja! Mega się bawiłem - opiniował Adam Strycharczuk. - Wybitna kreacja aktorska. Bardzo się bałem czy uda ci się uchwycić barwę głosu starszego faceta. Nie wiem, jak to zrobiłeś, ale było super - powiedział Kacper Kuszewski. - To był fantastyczny zamach bombowy. Rozwaliłeś dzisiaj system - chwaliła Katarzyna Skrzynecka.

W podróż do samego San Francisco zabrał nas Czadoman. Chodziło oczywiście o wielki przebój Scotta McKenziego z 1967 roku „San Francisco (Be Sure to Wear Flowers in Your Hair)”. - To ulubiony numer moich rodziców - wyznał uczestnik. - Całego pokolenia rodziców - żartował Maciej Dowbor. Jakie oceny otrzymał jeden z najważniejszych hymnów okresu hippisowskiego? - Zachowywałeś się jak figura woskowa. Jestem z ciebie dumna - powiedziała Małgorzata Walewska. - Mimo tego, że ta piosenka ciągnęła się troszeczkę jak flaki z olejem, barwa twojego głosu jest tak piękna, że ten bezruch mi nie przeszkadzał - dodała jurorka. - Wiem, że denerwowałeś się tym zadaniem aktorskim, ale uważam, że absolutnie nie masz sobie nic do zarzucenia - podsumowała Katarzyna Skrzynecka.

Rudowłosa wokalistka grupy Florence and the Machine to zadanie dla zwycięzcy poprzedniego odcinka. - Jej występy bardziej kojarzą mi się z teatrem - powiedział Karol Dziuba, po czym wytłumaczył znaczenie piosenki „Dog Days Are Over”. - To olbrzymie wyzwanie, żeby zbliżyć się do tej barwy, już nie mówiąc o tonacji - zaznaczył. Jak było ostatecznie? - Ależ odtworzony kostium. To będzie widowisko - powiedziała Katarzyna Skrzynecka, gdy tylko zobaczyła mężczyznę na scenie. - Nie wstałem, bo cały czas nie wierzę w to, co zobaczyłem - wytłumaczył się Adam Strycharczuk, gdy wszyscy jurorzy poza nim zgotowali owacje na stojąco. - Majstersztyk. Przeszedłeś siebie - powiedział krótko youtuber. - Tutaj wydarzył się jakiś nieprawdopodobny spektakl - docenił Kacper Kuszewski. - Najbardziej niesamowita dla mnie była energia, którą wniosłeś - ocenił aktor.

Pozostajemy w temacie mainstreamowej muzyki współczesnej. Kamila Boruta postawiła na prowokację i została kontrowersyjną Lady Gagą. - Zaśpiewam piosenkę „Born This Way”. To singiel, który w przeciągu pięciu minut miał milion ściągnięć z internetu - objaśniała aktorka. Czy udało się odwzorować pierwowzór w stu procentach? - Fantastycznie, dynamicznie wokalnie. I to, co tutaj zatańczyłaś, ile energii z siebie wyrzuciłaś. To było coś fantastycznego! - zachwycała się Katarzyna Skrzynecka. - Rewelacja od pierwszych momentów - Adam Strycharczuk zgodził się z poprzedniczką. - Znalazłaś w sobie tę siłę, którą ma Lady Gaga i która jest esencją jej osobowości - zauważył Kacper Kuszewski.

Natalia Avelon odświeżyła dyskografię Oddziału Zamkniętego. Aktorka wcieliła się w rolę wokalisty grupy, czyli Krzysztofa Jaryczewskiego. - Bardzo charyzmatyczny facet. Specyficznie się poruszał, no bo był na chemii po prostu - tłumaczyła w rozmowie z Maciejem Dowborem. Uczestniczka wylosowała protest song zatytułowany „Ten wasz świat” z 1984 roku. Efekty? - Zbieram szczękę z podłogi - powiedział Kacper Kuszewski. - To było tak autentyczne, tak twoje, takie dzikie, nieujarzmione. Widziałem, że to są elementy, które są wypracowane, ale zaskakiwałaś sama siebie - kontynuował juror. - Chciałaś wywalić z siebie ten bunt, który w tobie siedzi, no i nie widzę Natalii Avelon, widzę „Jarego” - podsumował Adam Strycharczuk.

Odcinek zamknęła Gosia Andrzejewicz, a właściwie Charlie Puth. - Kompozytor, producent, bardzo dobrze śpiewa - wyliczała zalety swojej postaci. Utwór, który wykonała to mega hit „Attention” z 2017 roku. Gwiazda martwiła się o prawidłowe zaśpiewanie falsetów. Czy słusznie? - No niezła jest. Niesamowita - powiedziała już w trakcie show Małgorzata Walewska. - Nieprawdopodobne jest to, co ty prezentujesz - dodała po wszystkim. - Brawo Gosia, na takie występy czekamy w tym programie! - zachwycał się zdumiony Adam Strycharczuk.

Czas na wyniki! Po głosowaniu jurorów na szczycie notowania znalazł się Kamila Boruta. Uczestnicy podtrzymali ten werdykt. Gratulacje dla aktorki, która zwycięski czek o wartości 10 tysięcy złotych przekazała na Fundację Centrum Praw Kobiet.

Zobacz zwycięski występ odcinka:

  

W siódmym odcinku wystąpią:
Czadoman - Magda Umer
Filip Gurłacz - Bruno Mars
Marta Gałuszewska - sanah
Natalia Avelon - Bob Marley
Karol Dziuba - Bono (U2)
Gosia Andrzejewicz - Meghan Trainor
Maurycy Popiel - Tomasz Lipiński (Tilt)
Kamila Boruta - Cyndi Lauper

Twoja Twarz Brzmi Znajomo w sobotę o godz. 22:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo