2020-09-10

„Nasz nowy dom” - odcinek 196: Poręba

Pani Irena wraz z córkami uciekła od agresywnego męża. Znalazły schronienie w malutkim domu, który jest w rodzinie od pokoleń. Lokum jest w tak tragicznym stanie, że trudno uwierzyć, że ktoś w nim żyje. Trzy dzielne kobiety mieszkają w jednym, przedzielonym regałem pokoju. Nie ma tu łazienki ani toalety. Niemal w ostatniej chwili pojawia się ekipa programu „Nasz nowy dom”, żeby ratować walący się budynek.

Oglądaj Nasz nowy dom online na IPLA.TV.

Poręba to osada leśna położona niedaleko Lipska. Żeby trafić do pani Ireny i jej córek - 20-letniej Kasi i 14-letniej Emilki, trzeba pokonać spory kawałek piaszczystej leśnej drogi. Na dużej polanie jest spory ogródek oraz stoi bardzo stary dom.

Kobiety mieszkają w nim same, bo musiały uciekać od agresywnego męża i ojca. - Od początku był porywczy. Pewnego razu pobił mnie do tego stopnia, że leżałam w szpitalu - wspomina pani Irena. Mężczyzna dużo czasu spędzał w zakładach karnych. W końcu kobieta zdecydowała się od niego odejść.

Pani Irena przeniosła się z córkami do znajdującego się od pokoleń w rodzinie domu. Budynek jest w tragicznym stanie. Dziurawy dach z rakotwórczego eternitu przecieka, a elementy elewacji odpadają.

Dom jest nieocieplony, przez co mocno ucierpiało jego wnętrze. Zagrzybione ściany są wilgotne do granic. Do tego ogrzewający dom piec jest niedrożny i się rozpada. - W zimę siedzimy w kurtkach, bo jest tak zimno, że nie da się wytrzymać - mówi Emilka.

Kolejnym problemem jest brak bieżącej wody, łazienki i toalety. - Wiaderkiem nosimy wodę, grzejemy ją na kuchence gazowej. Wlewamy do miski i się myjemy. Z praniem jest tak samo - opowiada Katarzyna.

Mama wraz z córkami mieszka w jednym pokoju, który został przedzielony meblami. - Tak, żeby każda z dziewczyn miała swój kącik - mówi. - Jestem przerażona tymi ścianami - zauważa Katarzyna Dowbor po wejściu do pomieszczenia.

Pani Irena pracuje fizycznie, zbiera grzyby i owoce. Studiująca zaocznie Kasia dorabia w pieczarkarni, żeby wesprzeć domowy budżet. Najmłodsza Emilka uczy się w szkole specjalnej. Kobietom często brakuje pieniędzy na codzienne potrzeby, więc nie może być mowy o remoncie. Tych dzielnych kobiet nie można zostawić w potrzebie. Decyzja może być tylko jedna. Ich dom zostanie wyremontowany!

Rodzina korzysta z pięciodniowych wakacji w podwarszawskim Modlinie. Wideo, które przesłali architekt Maciej Pertkiewicz i kierownik budowy Artur Witkowski, robi na nich olbrzymie wrażenie. - Wygląda teraz strasznie. Demolka! - mówi Kasia. - Ciesze się na nowy, że siostrze i mamie będzie lżej - dodaje Emilka.

Po obejrzeniu relacji z planu budowy czas na atrakcje. Uwielbiająca psy Emilka wraz z siostrą i mamą udaje się na spotkanie Katarzyną Bargiełowską, behawiorystką zwierząt. - Emilka jest w siódmym niebie - zauważa Kasia.

Z kolei panią Irenę ze starszą córką łączy pasja do rękodzieła. Dla nich zorganizowane zostało spotkanie z instruktorką dziedziny, Marzeną Latoszek. - Luz, spokój, wyciszenie. Miło spędzony czas - podsumowuje lekcję pani Irena.

Pracy nie brakuje, więc każde dodatkowe ręce do pomocy są mile widziane. Na finiszu remontu pojawiają się sąsiedzi, żeby posprzątać teren wokół domu. - Irena i jej dzieci zasługują na remont tego mieszkania - mówi pani Teresa.

Pani Irena z córkami wracają do domu pełne optymizmu. - To, co miało być straszne i złe, to było, a teraz tylko same pozytywy - mówi Kasia. - Skoro się cud wydarzył, to może być tylko lepiej - dodaje dzielna mama.

Czy ekipa spełniła ich marzenia o nowym domu?

Nasz nowy dom w środę i czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.