Oglądaj program „Nasz nowy dom” online na IPLA.TV.
Rosanów to licząca niespełna tysiąc mieszkańców wieś położona niemal w samym centrum Polski. Mieszka tam trzypokoleniowa rodzina. Pani Sylwia, jej córka Alicja i jej dziadek Jerzy. Mężczyzna przyjął je pod swój dach ze względu na warunki, w jakich wcześniej żyły.
Los nie oszczędzał pani Sylwii. Dorastała w domu pełnym przemocy, a ojciec alkoholik zamienił życie jej i jej mamy w piekło. - Od zawsze pił. Byłam świadkiem przemocy, jak znęcał się nad mamą, fizycznie i psychicznie. Jak stałam się troszeczkę większa, to starałam się rozdzielać rodziców i dostawałem po głowie - wspomina.
Jako osoba dorosła przeszła terapię i stara się stworzyć córce dom, jakiego sama nie miała. - Samodzielnie wychowuję córkę, bo jej tata zostawił nas zaraz po tym, jak zaszłam w ciążę - opowiada kobieta.
Pani Sylwia razem z Alicją uciekały z mieszkania bez pieca, w którym panoszyły się pchły i wszy. Warunki w domu na działce są jednak bardzo złe. Największym problemem jest dziurawy dach, który przecieka w wielu miejscach. Podczas deszczu woda leje się po ścianach. Z tego względu wszędzie jest niezdrowy grzyb.
Kolejny kłopot stanowi stary i niebezpieczny dla zdrowia domowników piec. Jest nieszczelny, przez co ściany kuchni są pokryte sadzą. To nie koniec, bo zlew przecieka od spodu, a w pomieszczeniu nie ma blatów roboczych.
Łazienka także jest w dramatycznym stanie. Pomieszczenie jest małe i ciasne. Kabina prysznicowa przecieka, toaleta nie ma spłuczki, a rury są zatkane.
Matka z córką śpią w jednym całkowicie zawilgoconm pokoju. Pani Sylwia nie ma gdzie odpocząć po pracy, a Alicja nie ma nawet biurka do nauki. - Nie zapraszam koleżanek, bo się go wstydzę - przyznaje dziewczynka.
Tragiczne warunki mieszkaniowe robią duże wrażenie na prowadzącej. - Przez te siedem lat widziałam dużo domów w różnym stanie, ale ten mnie przeraził, jest jednym z najgorszych - przyznaje Katarzyna Dowbor. Ale pomimo tylko pięciu dni na prace budowlane, dom zostanie wyremontowany! Pani Sylwia i Alicja nie potrafią ukryć łez wzruszenia.
Trzeciego dnia pierwszych wspólnych wakacji rodzina może obejrzeć wideo, które przygotowali dla nich architekt Maciej Pertkiewicz i Wiesiek Nowobilski. - Czy coś w ogóle zostanie z tego domu? - pyta zaskoczona pani Sylwia. - No niby wiadomo, że będzie dobrze, ale człowiek się denerwuje, bo nie wie, do czego wróci - dodaje.
Aby umilić im oczekiwanie na powrót do odmienionego domu, dla tej wspaniałej trójki czekają różne atrakcje. Pani Sylwia razem z córką udają się do stadniny koni, gdzie czeka na nich Martyna Kupczyk. To niespodzianka specjalnie dla 9-letniej Alicji, która uwielbia te zwierzęta. - Mogła spełnić swoje marzenia - przyznaje jej mama. Na koniec dziewczynka dostała pudełko z prezentami oraz voucher na kurs jazdy konnej.
Spełnione zostaje także marzenie pani Sylwii, która zawsze chciała przejechać się luksusowym samochodem. Jak ocenia podróż limuzyną po Warszawie? - Świetne wrażenia. Dowiedziałam się wielu rzeczy o mieście od Martyny - cieszy się kobieta.
Nadchodzi wyczekiwany przez domowników czas powrotu do Rosanowa. - Od rana myślę cały czas, jak będzie wyglądał dom - przyznaje podekscytowana Alicja. - Co będzie, to będzie dobrze - mówi z kolei pani Sylwia.
Jak rodzina zareaguje na widok odmienionego domu?
Dziękujemy za wspólne oglądanie 14. sezonu programu „Nasz nowy dom” w Telewizji POLSAT!