2020-04-10

Enej: Koncert Wielkanocny w Polsacie to wspaniały pomysł!

Lider grupy o wyjątkowym wydarzeniu emitowanym w święta na antenie stacji. Piotr „Lolek” Sołoducha opowiedział POLSAT.PL, jak jego zespół przeżywa pandemię oraz czego można się spodziewać po ich występie prosto z domu. - Będziecie mieli okazję zobaczyć kilku uśmiechniętych chłopaków, którzy kochają to, co robią - zapewniał frontman formacji Enej. Koncert Wielkanocny „Wszystko będzie dobrze” w niedzielę 12 kwietnia o godz. 17:45 w Polsacie.

- Jak się odnajdujecie w tym wyjątkowym czasie? Wielu muzyków odwołało trasy koncertowe i przekłada premiery płyt...
- Bez wątpienia to dla nas bardzo trudny okres. Poza problemami, z którymi stykamy się wszyscy, straciliśmy bowiem z dnia na dzień możliwość koncertowania. Po kilkunastu latach nieustannego podróżowania po świecie jest to dla nas sytuacja niecodzienna. Nie ukrywamy, że początkowo bardzo ciężko było nam odnaleźć się w nowej rzeczywistości, jednak szybko dotarło do nas, że nasza misja się nie kończy. Właśnie teraz, w przymusowej izolacji, ludzie najbardziej potrzebują siły i dobrej energii, a tego nigdy nam przecież nie brakowało. Teraz staramy się umilać ten trudny czas tym, którzy boleśnie odczuwają konsekwencje walki z koronawirusem. Dla bezpieczeństwa naszych bliskich robimy to jednak w pełni wirtualnie. Ciężko porównywać naszą pracę z tym, co robią choćby lekarze, ale dajemy z siebie wszystko.

- Jak będziecie obchodzić Wielkanoc?
- Niestety w tym roku sytuacja zmusza nas do tego, żeby zrezygnować ze świętowania w dużym gronie. Staramy się nie narażać nikogo, zatem stawiamy na święta w domu i najbliższą rodzinę. Nie zmienia to jednak faktu, że z pewnością będzie dużo radości, a do tradycyjnych elementów Świąt Wielkiej Nocy dołączymy swoje muzyczne prezenty.

- Które z tradycji wielkanocnych lubicie najbardziej?
- Chyba wciąż dużo w nas dzieci, bo najszerzej uśmiechamy się na myśl o śmigusie-dyngusie! Każdy z nas przygotowuje już cały arsenał - od kubeczków po armatki wodne. Biorąc pod uwagę to, że z powodu kwarantanny wszystko wydarzy się w czterech ścianach, może być naprawdę ciekawie. A poważnie - dla nas zawsze najważniejszym elementem świąt jest czas spędzony z rodziną. Na tym skupiamy się w pełni, nawet jeśli jeszcze przez jakiś czas będziemy na siebie skazani (śmiech).

- Jak oceniacie taką inicjatywę jak Koncert Wielkanocny „Wszystko będzie dobrze”?
- To wspaniały pomysł! Mimo trudnej sytuacji nie możemy zapominać, że kiedyś będzie dobrze. Będziemy musieli wrócić do normalności, a kultura właśnie o takim stanie przypomina, wpuszcza powiew świeżości do odizolowanego świata. Jak już mówiliśmy, nie rezygnujemy z misji, której dawno temu się podjęliśmy i choć okoliczności nam nie sprzyjają, chcemy działać, chcemy grać dla każdego, kto będzie miał chęć spotkać się z nami. Skoro koncerty w domu to aktualnie jedyna taka możliwość, róbmy to!

- Czego możemy spodziewać się po Waszym występie?
- Z pewnością naszych wizytówek, czyli energii i radości. Wydaje nam się, że to najcenniejsze, czym możemy się teraz podzielić. Szczególnie ta druga jest ostatnio towarem deficytowym. Będziecie mieli okazję zobaczyć kilku uśmiechniętych chłopaków, którzy kochają to, co robią i rozsiewają pogodę ducha tonami, nawet w tak trudnym czasie. Wystarczy wpuścić nasze wirtualne osoby do swoich domów. Nie obiecujemy, że sytuacja na świecie szybko się poprawi, jednak chwilę uśmiechu możemy obiecać bez wahania!

Rozmawiała Julia Borowczyk

Koncert Wielkanocny „Wszystko będzie dobrze” w niedzielę 12 kwietnia o godz. 17:45 w Telewizji POLSAT.