2020-03-14

„The Four. Bitwa o sławę”: Kolejna zmiana Wielkiej Czwórki

0

Już wiemy, kto z finalistów opuścił gorące krzesło w show Polsatu. Drugi odcinek „The Four. Bitwa o sławę” przyniósł nie tylko nowe wspaniałe występy, ale także korektę w składzie Wielkiej Czwórki. Kto odpadł z programu, a kto zyskał szansę na wielką karierę? Zaskoczeń było wiele, nie tylko podczas przesłuchań. Na scenie muzycznej produkcji pojawiła się... Reni Jusis! Dlaczego zaproszono ją na scenę?

Oglądaj „The Four. Bitwa o sławę” online na IPLA.TV.

W pierwszym odcinku „The Four. Bitwa o sławę” Jakub Krupski ustąpił miejsca Julii Szwajcer, a Sabina Jeszka przegrała muzyczną rywalizację z Filipem Czarneckim. - To jest „The Four. Bitwa o sławę”, program, który jest trochę jak „Gra o tron” - porównała Natalia Szroeder, prowadząca show. - Ledwie zdążymy polubić jakiegoś bohatera, ten ginie - dodała.

Nowa Wielka Czwórka rozpoczęła show wspólnym występem z „Let's Get It Started” z repertuaru The Black Eyed Peas. Grupa uczestników przypomniała widzom, dlaczego to właśnie oni w tej chwili są wybrańcami. To był coś wspaniałego!

Zanim rozpoczęły się przesłuchania, poznaliśmy jeszcze opinie uczestników po wspólnym wyjściu na koncert Kuby Badacha. - Byłem w szoku. Występ był genialny. Absolutnie genialny - zachwycał się Sami Harb. - Chciałbym być kiedyś na takim poziomie - przyznał Filip Czarnecki. Grupa wybrała się także na imprezę, gdzie atmosfera walki o sławę odeszła chwilowo w zapomnienie.

Kto pierwszy postanowił zmierzyć się z Wielką Czwórką? Ewa Ekwa to 24-latka z Warszawy, która inspiruje się głównie amerykańskim R&B i muzyką gospel. - Nigdy nie byłam standardową osobą, która wygląda tak samo czy zachowuje się tak samo. Zawsze wychodziło mi to na dobre - podkreśliła. Dziewczyna podzieliła się z widzami tragiczną historią zmarłego ojca. - Jak miałam trzy lata, został zestrzelony samolot mojego taty - wyznała. W wieku osiemnastu lat straciła również matkę. Muzyka była dla niej pomocna w trudnych chwilach.

Uczestniczka zaprezentowała swoją interpretację przeboju Janelle Monáe „Electric Lady”. - Na jej koncercie byłam w tamtym roku w Barcelonie. Jest absolutnie świetna - zaczęła swoją wypowiedź Natalia Nykiel. - Ale zrobiłaś to po swojemu i tak bardzo byłaś w tej piosence, że nie dało się zlokalizować kierunku, z jakiego to pochodzi - dodała jurorka. - Masz w sobie muzykę, jesteś muzyką - wtórował jej Igor Herbut. - Emanujesz dużą pewnością siebie na scenie, ale trochę mi tego zabrakło w zwrotkach - zauważył Kuba Badach.

W tej sytuacji werdykt mógł być tylko jeden - Ewa Ekwa dostała niebieskie światło na bitwę! - Ciekawe będzie zmierzenie się z kimś, o kim niczego nie wiem - powiedziała wokalistka. Jej rywalką została Julia Szwajcer.

Członkini Wielkiej Czwórki wystąpiła jako pierwsza. Zmierzyła się z wymagającym utworem „Waiting All Night” grupy Rudimental z gościnnym udziałem Elli Eyre. - Tym występem pokazałaś nam trzy razy więcej niż po pierwszym odcinku. Jestem w szoku - skomentowała zdumiona Natalia Nykiel.

Ewa Ekwa sięgnęła z kolei po nieco bardziej spokojne „No One” Alicii Keys. - Super poprowadziłaś ten numer. Pięknie - Igor Herbut bił brawo po zakończeniu. - Te występy były bardzo zbliżone, jeśli chodzi o poziom - skomentował Kuba Badach. - Współczuję publiczności. Macie przed sobą bardzo trudną decyzję - powiedział.

Widownia zadecydowała, że Ewa Ekwa była lepsza! Nowa uczestniczka dostała miejsce w Wielkiej Czwórce! To także oznaczało, że jej fotel został zablokowany do końca drugiego odcinka. - Chciałabym bardzo serdecznie podziękować wspaniałemu jury - mówiła przegrana tego pojedynku. - Wielkie brawa dla bandu i muzyków, którzy są wspaniali - Julia Szwajcer pożegnała się z show.

Tomasz Pluta to współzałożyciel zespołu Kobalt. - Szło nam na tyle dobrze, że mieliśmy ten zaszczyt zagrać przed takimi wielkimi gwiazdami polskiej estrady jak Lady Pank, Pefrect, Coma, Ira, Maryla Rodowicz, Skaldowie - ujawnił uczestnik. Pasję do muzykowania przekazuje sukcesywnie swoim dzieciom.

Na scenie „The Four. Bitwa o sławę” pojawił się solo i wykonał „Is This Love” grupy Whitesnake. - Gratuluję. Śpiewać na pewno potrafisz - Kuba Badach był pierwszy ze swoją opinią. - Wykonałeś tę piosenkę w dobry sposób, ale czy na takim poziomie, żeby pokonać tych wspaniałych ludzi? Zobaczymy - zastanawiał się Igor Herbut. Jurorzy zdecydowali, że uczestnik jednak nie będzie miał szansy, żeby stanąć do pojedynku. Dziękujemy!

W poczekalni gotowa do podzielenia się swoimi umiejętnościami była już Agata Nizińska. - Wywodzę się z rodziny artystycznej. Moim dziadkiem był aktor Wojciech Pokora - przyznała uczestniczka i dodała, że dzieciństwo spędziła za kulisami teatru. - Muzyka finalnie wygrała - zaznaczyła przed wejściem na scenę.

Spróbowała swoich sił w piosence „With a Little Help From My Friends” Joe Cockera. Jak eksperci ocenili ten wybór? - Czułem, że się gdzieś zagubiłaś w tym. Nie wiem dlaczego... - mówił zmieszany Igor Herbut. - Nie uwierzyłam ci w trakcie tego występu - przyznała zawiedziona Natalia Nykiel. - Miałam wrażenie, że chciałaś się popisać niż faktycznie dać coś z serca - kontynuowała. Mimo srogich opinii jurorzy postanowili dać jej szansę w kolejnym etapie.

- Będzie to dla mnie wielka przyjemność zmierzyć się z fantastycznym wokalem, jakim jest Karolina - wskazała uczestniczka.

Karolina Leszko postawiła na utwór promujący oscarowy film „Narodziny Gwiazdy” z 2019 roku. Jakie oceny dla ballady „Shallow” należącej do Lady Gagi i Bradleya Coopera? - Karolina, stawiasz pierwszy dźwięk i nie wiem co się ze mną dzieje. Jesteś absolutnie genialna - skomplementowała Natalia Nykiel.

Jaka była odpowiedź Agaty Nizińskiej? To „Wielka woda” Maryli Rodowicz. - To bardzo trudny utwór pod każdym względem - stwierdził Igor Herbut. - Wydaje mi się, że poradziłaś sobie z nim dobrze - dodał lider grupy LemON. - Słyszę cię po raz pierwszy w swoim życiu i jestem zauroczony - powiedział Kuba Badach. - Twój wokal jest charakterystyczny - chwalił muzyk.

Decyzją publiczności zgromadzonej w studiu w Wielkiej Czwórce pozostała Karolina Leszko. Uff! Udało się obronić gorące krzesło. - Chyba nigdy nie jestem z siebie zadowolona. Zawsze chcę coś poprawić - powiedziała Agata Nizińska, żegnając się z programem.

Kolejną osobą, która zapragnęła spełnić swoje muzyczne marzenia była Małgorzata Markiewicz. Jako 13-letnia dziewczyna wystąpiła w „Szansie na sukces” i od tej pory konsekwentnie chce budować swoją markę. Wokalistka wydała już debiutancki krążek, ale nie spoczywa na laurach. - Ahoj przygodo! - żartowała w kulisach.

Odważnie zdecydowała się na zaśpiewanie ballady „Piosenka księżycowa” Varius Manx. Czy ryzyko się opłaciło? - To była bardzo piękna, bardzo wzruszająca podróż - skomentował Kuba Badach, zastanawiając się jednocześnie czy uczestniczka potrafi być łobuzem. - To nie jest do końca moja bajka, ale było to magiczne - przyznała szczerze Natalia Nykiel.

Trzy okręgi na niebiesko, więc mamy bitwę! Małgorzata wybrała kontrkandydata dla siebie. Tym razem Sami Harb musiał bronić swojego miejsca w Wielkiej Czwórce. - Czas na challenge - mówił, wchodząc na scenę.

Uczestnik próbował przekonać do siebie publiczność autorską wersją utworu „Someone You Loved” Lewisa Capaldiego. Efekty? Oszałamiające! - Przeskoczyłeś poprzeczkę, którą sobie sam podniosłeś ostatnio - powiedział Igor Herbut. - Masz serce na dłoni. Chcę oglądać takie występy - dodał.

Jego przeciwniczka wybrała „Pamięć”, czyli utwór znany z musicalu „Koty”. - To były dwa kompletnie różne, ale bardzo dobre występy - oceniła Natalia Nykiel. - Małgosia, chciałabym cię usłyszeć w każdej piosence disneyowskiej - przyznała jurorka. - Zaczarowałaś w tym numerze, ale zabrakło mi przykręcenia śrubki - stwierdził Kuba Badach.

 

Kto wygrał tę bitwę? Publiczność postawiła na Samiego! Uczestnik pozostaje bezpieczny jako członek Wielkiej Czwórki do następnej części. - To bardzo mocna ekipa. Zmierzenie się z każdym z nich jest ogromnym wyzwaniem - przyznała odpadająca z programu Małgorzata Markiewicz. - Jeśli przegrywać, to właśnie z taką osobą, która ma podobną wrażliwość - powiedziała na koniec.

Dla jurorów, a w szczególności Igora Herbuta, przygotowano niespodziankę. Wokalista w pierwszym odcinku zdradził, że śnił kiedyś o Reni Jusis. No i stało się! Piosenkarka pojawiła się na scenie „The Four. Bitwa o sławę” i zaśpiewała „Kiedyś cię znajdę”. - Nadal marzę o naszym wspólnym duecie - powiedziała artystka. - Zrobimy to! - zadeklarował. Trzymamy za słowo!

Grzegorz Duszak był na widowni tydzień wcześniej, ale to było dla niego stanowczo za mało. 28-latek postanowił stanąć na scenie programu i przekonać do siebie trójkę sędziów. - Muzyka w mojej rodzinie była od zawsze. W łonie matki słuchałem Metalliki, dlatego pewnie zostałem metalem - tłumaczył. W trakcie upływu czasu mężczyzna zmienił swój wizerunek i styl.

Kandydat wykonał singiel „Umbrella” z dyskografii Rihanny. Jego wersja różniła się dość mocno od pierwowzoru, ale była niezwykle oryginalna. Co na to jurorzy? - Jestem pod wrażeniem twojej gry na gitarze i tego, jak ugryzłeś tę piosenkę - powiedział Kuba Badach. - Wyglądasz świetnie, masz świetną prezencję - zauważył Igor. - Chciałabym chodzić na twoje koncerty i kupować twoje płyty, bo uważam, że na bank masz bardzo dużo w zanadrzu - zakończyła Natalia Nykiel. A głosowanie w sprawie bitwy? Trzy razy tak!

Wybór rywala był prosty. Filip Czarnecki został jedynym z Wielkiej Czwórki, który mógł stanąć do walki.

Do pojedynku użył utworu „All of Me” Johna Legenda. - Widziałem, jak walczyłeś ze swoimi emocjami. To było bardzo poruszające - podkreślił Igor Herbut.

 

Co na to rywal? Grzegorz Duszak zaśpiewał „I'm a Believer” z repertuaru Smash Mouth i rozbawił tym wszystkich zgromadzonych w studiu. - Jestem kupiona totalnie - oceniła Natalia Nykiel. - Masz niesamowitą energię i bardzo ci za to dziękuję - skomentował Igor. - Obaj jesteście facetami, których się dobrze ogląda - spuentował Kuba Badach.

Spójrzmy na wyniki. Filip Czarnecki zachowuje swoje miejsce w Wielkiej Czwórce! Brawo! - Jest tyle emocji na tej scenie, że nawet nie jestem w stanie ich nazwać - powiedział odpadający kandydat. - Warto było - zakończył.

To już wszystko w drugiej części „The Four. Bitwa o sławę”. Oto nowy skład Wielkiej Czwórki: Karolina Leszko, Sami Harb, Filip Czarnecki i Ewa Ekwa. Gratulujemy!

Kolejne odcinki The Four. Bitwa o sławę jesienią 2020 roku w Telewizji POLSAT.

Komentarze
© Polsat 2020