Patrycja „Lady Squat” Zahorska: Debiut w FFF 2? Jest energia!

- Jak się pani czuje przed nadchodzącym pojedynkiem?
- Jest fenomenalnie, ale przed ważnymi wydarzeniami mam trudności z prawidłowym zasypianiem. Wizualizuję sobie tę walkę w głowie i to, jak mam się zachować w klatce. Chcąc nie chcąc, te myśli ciągle mi towarzyszą, ale energia ciągle mnie rozpiera.

- Jakie jest pani nastawienie do mieszanych sztuk walki?
- Na początku było ciężko i nie wiedziałam, czy chcę iść w tym kierunku. Ale teraz bardzo mi się to podoba. Mam pozytywne nastawienie i w trakcie walki chcę się dobrze prezentować.

- Na co szczególnie zwróciła pani uwagę w swoich przygotowaniach?
- Przede wszystkim trzeba być rozwiniętym na każdej płaszczyźnie. Sporty walki to nie tylko siła, wytrzymałość i umięśniona sylwetka. Nie można lekceważyć przeciwnika. W trakcie przygotowań miałam wiele sparingpartnerek i pokazałam, że potrafię się wybronić z różnych technik, nawet jeśli jestem nowicjuszką. Ten sport uczy szacunku, pokory i walki z samym sobą.

- Czy podpatrywała pani swoją rywalkę i to, w jaki sposób trenuje przed pojedynkiem?
- Podesłali mi jeden jej trening, ale nie chcę zaprzątać sobie tym głowy. Liczę na moich trenerów, którzy mają mnie przygotować. Wolę skupić się na sobie, robić swoje i wierzyć ludziom, którzy mi pomogą zwyciężyć. Wiem, że na takich wydarzeniach jest zawsze dużo osób, ale nie stresuję mnie to. Moi przyjaciele mnie wspierają. Mam swój fanklub, który ze mną jeździ (śmiech). Skupiam się tylko na tym, co mam zrobić. I na utrzymaniu dobrej wagi w założonym limicie. Chcę pokazać, co potrafię.

Rozmawiał Jakub Jusiński

Gala Free Fight Federation 2 w sobotę 21 grudnia o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Po więcej informacji sportowych zapraszamy na POLSATSPORT.PL.