2019-12-15

Tak „Nasz nowy dom” urządza rodzinom Święta

Ekipa Katarzyny Dowbor odwiedziła bohaterów jesiennego sezonu programu. Od ponad sześciu lat pomaga ludziom, którzy mieszkają w dramatycznych warunkach. Jak w odmienionych domach zmieniło się ich życie? Jakie niespodzianki przygotowały dla nich prowadząca i jej pomocnicy?

Zanim Martyna Kupczyk i Kasia wyjadą do rodzin, jadą najpierw złożyć wizytę w miejscu, w którym powstają specjalne bombki programu „Nasz nowy dom”. - Ja nigdy w życiu nie widziałam, jak się je robi - mówi prowadząca do architekt programu, ciesząc się, że już za chwilę pozna tę sztukę. Na miejscu poznają pana Marka, który nad specjalnym palnikiem tworzy kształty ze szkła. Mężczyzna opowiada, że potrzeba wielu lat, żeby opanować tę sztukę.

Kiedy wydmuszka się schłodzi, trafia do działu lakierni, gdzie wstrzykiwany jest do jej wnętrza azotan srebra, nadający połyskujący kolor. Ten proces to srebrzenie. Martyna zachwyca się jednak najbardziej kolejnym etapem, czyli dekorowaniem. Specjalistka w tej dziedzinie mówi prowadzącej i architekt, że wie nawet, ile promyczków ma logo Polsatu! Malowanie jest bardzo czasochłonne. - To nie jest łatwe! - śmieje się projektantka wnętrz. Ręcznie zdobione bombki zawisną na choinkach bohaterów programu.

W pierwszej kolejności ekipa, do której dołączył Święty Mikołaj, odwiedza Wąsewo, w którym mieszkają pan Wojciech i pani Renata, wspólnie wychowujący małą córeczkę Anię. Pan Wojtek jest bardzo schorowany, a przez miażdżycę stracił obie nogi. Ich dom nie był w ogóle dostosowany do potrzeb niepełnosprawnego mężczyzny. Wszystko się odmieniło po wizycie budowlańców.

Drzwi świątecznej ekipie otwiera malutka Ania, która bardzo się cieszy na widok Mikołaja w progu. - Jestem ciekawa, jak wam się żyje w tym nowym domu? - pyta domowników prowadząca. - Jeszcze jestem w szoku! - odpowiada żartobliwie radosny pan Wojciech. - Jest przytulny, ciepły, nie ma porównania - dodaje.

Córeczka naszych dzielnych bohaterów wręcza Mikołajowi specjalną laurkę i recytuje wierszyk. W nagrodę dostaje duży prezent - nową lalkę i wózek. Z kolei mama dostaje krajalnicę i bardzo dobre noże do kuchni. Dla taty znalazły się także upominki od Świętego - seria książek i szal. Cała rodzina dostała też wspólny prezent - komplet ekskluzywnych naczyń do gotowania.

Kolejny przystanek na świątecznej mapie to Zalesie, gdzie mieszka pani Sylwia, samotnie wychowująca córkę Ilonę. Gdy dziewczynka miała kilka lat, wykryto u niej autyzm wczesnodziecięcy. Mieszkały w bardzo starym domu bez łazienki i kanalizacji, a do tego nie miały ciepłej wody. Kiedy zabrakło nadziei na odmianę losu, pojawiła się ekipa programu. Ich życie odmieniło się w pięć dni!

Kasia i Martyna przyjeżdżają do pani Sylwii i jej córeczki. Od samego wejścia widać radość w oczach bohaterki. Jak sama mówi, ekipa programu to jej przyjaciele. Prowadząca wręcza bombkę na choinkę i pyszne pierniczki. - Jak wam się teraz mieszka? - pyta prezenterka. - Fantastycznie! A to dzięki temu, że zmieniony został dach i mamy wreszcie łazienkę - mówi kobieta z uśmiechem na twarzy. Kiedy Martyna ogląda pokój Ilonki, jest zachwycona, że dziewczynka dba o niego. Jej mama przyznaje, że polepszył się także stan zdrowia dziewczynki. - Dużo czasu spędza w tym miejscu i nawet śpi jak księżniczka! - śmieje się pani Sylwia.

Do ich domu niespodziewanie przychodzi Mikołaj z wielkim workiem prezentów! - Gdy się otwiera drzwi i widzi się siedzącego Świętego Mikołaja, to jest to widok niecodzienny - przyznaje domowniczka z wielką radością. Cudowny gość obdarowuje bohaterów odcinka prezentami. Ilonka dostaje konsolę, na której będzie mogła grać w gry taneczne i misia, a mama po odśpiewaniu piosenki, otrzymuje komplet profesjonalnych garnków, które przydadzą się w przygotowaniach do Świąt i rower. Dziewczynka wręcza gościom laurki, ale niestety świąteczne trio musi jechać dalej, odwiedzić kolejną rodzinę.

Następny przystanek to Hipolitów. W tej małej wsi mieszkają pani Beata i jej wnuczki: Zuza, Ewelina i Natalia. Sześć lat temu babcia stała się rodziną zastępczą dla dziewczynek. Ich mama jest uzależniona od narkotyków. Mieszkały w ciasnym, nieocieplonym domu. Był grzyb, wilgoć i dziury w dachu. Dziś jest ciepło, radość, a co najważniejsze, nie ma już problemów, które dręczyły te dzielne kobiety.

Maciek, Kasia i Mikołaj już od wejścia są gorąco witani przez domowniczki. Pierwsza bombka na choince w tym domu także znalazła swoje miejsce. Na pytanie o to, jak się im mieszka w nowym lokum odpowiadają zgodnie. - Czujemy się tu bardzo dobrze, nie ma porównania - mówi jedna z dziewczynek. A gdy Maciek pyta o kuchnię, pojawia się uśmiech na twarzach wszystkich i radosna odpowiedź: „Super!”. Projektant jest bardzo szczęśliwy, że mógł pomóc tej rodzinie.

Wtem do akcji wręczania upominków rodzinie wkracza Mikołaj, który obdarowuje Zuzię słuchawkami i telefonem. O takich prezentach marzyła. Natalia dostaje kolorowe markery i specjalny tablet graficzny, bo bardzo lubi rysowanie, a Ewelina po odśpiewaniu kolędy otrzymuje od Świętego upragnione figurowe łyżwy. W ręce babci trójki dziewczyn trafia robot kuchenny. Radość w oczach wszystkich bohaterek jest ogromna!

W Nowym Przybojewie mieszka pani Swietłana z mężem Jackiem. Mają trójkę dzieci, w tym jedno poważnie chore. Ich cztery kąty były w opłakanym stanie. Dach przeciekał, instalacja elektryczna zagrażała życiu, a grzyb był prawie na każdej ścianie. Po interwencji ekipy Polsatu zmienił się nie tylko ich dom, ale także los. Wreszcie pojawiło się wielkie szczęście. A tymczasem w ich odnowionym lokum pojawia się Święty Mikołaj!

Cała rodzina rzuca się na szyję gościom. Są szczęśliwi, że mogą ich zobaczyć po raz kolejny. Ekipa programu wręcza im choinkę, pierniczki i symboliczną pierwszą bombkę. Kiedy Kasia pyta o to, jak im się mieszka teraz, pani Swietłana odpowiada bez zawahania: - Jest bardzo dobrze. Wszystko jest fajnie zaaranżowane i widzimy każdego dnia, ile w to było włożonej pracy - stwierdza. Dzieciaki też są zachwycone!

Mikołaj rozpoczyna obdarowywanie podarunkami świątecznymi. Natalka dostaje od gościa z czerwoną czapką wymarzony domek dla lalek i lalkę Barbie. Jest bardzo szczęśliwa. - Dostałam najfajniejszy prezent! - cieszy się. Pani Swietłana dzięki frytkownicy będzie mogła przyrządzać swoim dzieciakom ich ulubione frytki i nuggetsy. Pan Jacek cieszy się natomiast z podarunku, którym jest komplet kluczy. To jest coś dla prawdziwego majsterkowicza! Dla dwóch pozostałych szkrabów też znalazły się podarki. Krzysiu otrzymał upragnioną piłkę do gry i rękawice. Dwunastoletni Paweł z kolei ze szczęściem w oczach przyjmuje od Świętego Mikołaja zdalnie sterowany helikopter! - Spełnił moje marzenie - mówi chłopiec.

To była piękna, świąteczna podróż pełna wrażeń i wzruszeń. Jednak to nie koniec odwiedzin u rodzin, którym ekipa programu „Nasz nowy dom” odmieniła życie. Przed nami dalszy ciąg wędrówki!

Drugi świąteczny odcinek programu „Nasz nowy dom w niedzielę 22 grudnia o godz. 17:40 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
„Nasz nowy dom” jesienią dwa razy w tygodniu
Katarzyna Dowbor: Jesienią będzie masa niespodzianek!