2019-12-06

Najbardziej szalone momenty 10. edycji „Tańca z Gwiazdami”

Te występy to taneczny show w najczystszej postaci. Przeżyjmy to jeszcze raz! Uczestnicy w niemal każdym odcinku „Dancing with the Stars” wcielają się w rozmaite role. Prezentujemy występy z jubileuszowej edycji, które widzowie i fani programu zapamiętają na długo. Zobaczcie najlepsze widowiska, czyli istne szaleństwo na najgorętszym parkiecie w Polsce!

To był wystrzałowy występ na drodze do zwycięskiego finału. Damian Kordas pod okiem Janji Lensar rozwinął ukryty talent i szybko poczynił ogromne postępy. W półfinałowym odcinku para wspięła się na wyżyny swoich możliwości, a pomógł jej w tym... Dawid Kwiatkowski! Razem stworzyli niezwykły show do country hitu „Cotton Eye Joe”. - Fantastyczna historyjka. Pięknie! - zachwycał się Andrzej Grabowski.

Tercety sprzyjały komediowemu nastrojowi. A jeżeli jeszcze mamy klimat lat 20. i dającego duże pole do improwizacji charlestona, to można być pewnym świetnej zabawy. Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke z pomocą Eli Romanowskiej rozbawili do łez zwariowanym układem do motywu „Swing Party The Great Gatsby”. - To nie były trzy osoby, tylko trzy wielkie osobowości - podkreślił Michał Malitowski.

Ten taniec przeszedł do historii jubileuszowej edycji programu. W siódmym odcinku Sandra Kubicka poszła na całość. Układ do salsy rozpoczęła w iście brawurowym stylu od... wskoczenia na stół jurorów. To dopiero było „Bailando”! Kolejne figury w parze z Adamem Adamonisem dopełniły niezwykle efektowny występ. - Po tym, co zrobiłaś, salsa jest moim ulubionym tańcem! - zachwycał się Andrzej Grabowski.

Fiesta na całego! Bo przy utworze „La Bamba” nogi same rwą się na parkiet. Adam Małczyk, który na co dzień rozśmiesza widzów w kabaretowej Formacji Chatelet, wykorzystał sceniczne doświadczenie i wplótł do jive'a aktorską grę. Z taką partnerką jak Hanna Żudziewicz sukces murowany. - Z tym uśmiechem ci do twarzy. Żart można włożyć do tańca ze smakiem. To było cudowne! - zachwycała się Iwona Pavlović.

Od samego początku występy tej pary były obietnicą ognistej zabawy. Joanna „Ruda” Lazer i Rafał Maserak to dwa temperamenty, które razem na parkiecie były niczym wulkan. A gdy w tle „I'm So Excited” z repertuaru The Pointer Sisters, można spodziewać się ekscytującego układu. I taki właśnie był ich jive! - Stajesz się najlepiej tańczącą kobietą - ocenił Michał Malitowski.

Pod skrzydłami wiecznie uśmiechniętego Jana Klimenta, Monika Miller z podniesionym czołem mierzyła się z kolejnymi wyzwaniami. W czwartym odcinku, w trakcie quickstepa do „Słodkiego miłego życia” grupy Kombii, popisała się akrobatycznymi umiejętnościami. Chodziła na rękach! Nic dziwnego, że wprawiła tym jurorów w osłupienie. - Szczęka mi opadła! Jak ty to robisz? - pytała zachwycona Iwona Pavlović.

Które szalone chwile 10. edycji zasługują na największy aplauz?

11. edycja programu „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” wiosną 2020 roku w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” na Instagramie - @tanieczgwiazdami