2019-11-24

„W rytmie serca” - odcinek 58: Dobry człowiek

Kiedy Biernacka dowiaduje się o tym, że Adam został porwany w Afryce i za ojca jej dziecka zażądano potężnego okupu, natychmiast zaczyna działać. Jest potwornie roztrzęsiona i załamana. Prawdopodobnie obudziły się w niej uczucia, jakie nadal skrywa… Piotr jest świadkiem tego wszystkiego. Czy to doprowadzi do końca ich związku?

Doktor Żmuda zostaje porwany w Afryce przez miejscowych bandytów. Chcą za niego olbrzymiego okupu, grożą mu śmiercią. Sprawę relacjonują media w całym kraju. Dowiaduje się o tym Maria, ponieważ w jej drzwiach pojawiają się dziennikarze. Z kolei Agnieszka o całym zajściu dowiaduje się z telewizji. - Oni go zabiją! - woła do Roberta, który przyjechał do niej do domu.

Maria nie może się otrząsnąć. Przychodzi do niej Zych i ją pociesza. W tym samym czasie Robert proponuje siostrze Adama, żeby pojechali do Warszawy, do MSZ. Taką samą decyzję podejmują Marysia, Michał i Piotrek. W drodze zatrzymują się na postój. Biernacka widzi w wiadomościach film z błagającym o ratunek Adamem. - O Boże… - wydusza przez łzy.

Kiedy docierają do Ministerstwa, zdesperowana kobieta krzyczy, prosząc o to, żeby ktoś zajął się szybko tą sprawą. Urzędnik zapewnia ją, że wszyscy są w nią zaangażowani. Okazuje się, że porywacze chcą dziesięciu milionów dolarów.

Wśród dziennikarzy relacjonujących porwanie Żmudy w Kazimierzu jest dziennikarka, Ilona. Chce zrobić najlepszy reportaż w Polsce. Na rynku przechadza się mężczyzna z synkiem, kiedy widzi reporterkę, natychmiast zmienia plany swojej wycieczki.

W pewnym momencie okazuje się, że dziennikarkę okradziono. Biegnie na komisariat, gdzie zastaje Sebę, który ją początkowo ignoruje, ale w sekundę zmienia zdanie, kiedy patrzy jej w oczy… Policjant rozpoczyna poszukiwania i podejrzewa, że może za tym stać konkurencyjna stacja. Niespodziewanie między kobietą a Sebą zaczyna iskrzyć. Mężczyzna przychodzi do pokoju hotelowego z Iloną i proponuje pomoc w sprawie wywiadów, ale nagle zaczyna ją całować...

Następnego dnia w restauracji widzi człowieka, który przechadzał się z synem po Kazimierzu w czasie, gdy skradziono kamerę telewizyjną. Ten jednak wymijająco odpowiada na wszelkie pytania policjanta i oddala się. Jego synek jest zawiedziony, że ojciec chce wyjechać z miasta. Na światło dzienne wychodzi prawda o złodzieju kamery, którym okazuje się tata chłopaka. Dziecko puka do drzwi pokoju Ilony i oddaje skradziony przedmiot.

Seba zabiera mężczyznę na komisariat. Ten wyjaśnia, że zależy mu na tym, aby wykasować materiał, na którym znalazł się z Tymkiem. Gdy okazuje się, że telewizja i tak to wyemituje, jest bardzo zdenerwowany i wyjawia całą prawdę. Jego żona jest przewlekle i bardzo ciężko chora od czternastu lat, ale on prowadzi podwójne życie od dziesięciu. Z drugiego związku ma syna. Kiedy zobaczył, że ekipa ich nagrywa, uznał, że najlepiej będzie, jeśli wykradnie sprzęt, aby prawda nie wyszła na światło dzienne, bo żona mogłaby tego nie przeżyć.

Do urzędu przyjeżdża ciężarna Agnieszka z Robertem. Kiedy siostra Żmudy widzi jego byłą dziewczynę, bardzo się irytuje. - Co ty tu w ogóle robisz? - pyta podniesionym głosem. - Jestem przecież matką jego dziecka - odpowiada Maria. - A ciebie od kiedy tak on interesuje? - wykrzykuje do niej Agnieszka, zarzucając, że wszystko jest jej winą. Jest bardzo zła, że jej brat wyznaczył Biernacką na osobę pierwszego kontaktu.

Robert sugeruje jej, że powinna wrócić do Kazimierza. W drodze, między słowami, mężczyzna potwierdza, że ją kocha, ale z Agnieszką dzieje się coś bardzo złego. Nagle zaczyna boleć ją brzuch i dostaje potwornej gorączki.

Lekarz postanawia zabrać ją do szpitala do Jabłonowa. Bada ją i uznaje, że powinna położyć się w szpitalu, bo nie chce bagatelizować tej sprawy. Kłóci się z kobietą, która nie chce zostać w Jabłonowie. Mówi, że wie lepiej, bo sama jest ginekologiem. - W tej sytuacji, gdy jesteś chora, nie odpuszczę! - wykrzykuje Kowalczyk. Cały czas czuwa przy Adze, a nawet przy niej zasypia, co widzi kobieta. Jest szczęśliwa, że ma oparcie w Robercie.

Maria spotyka w Ministerstwie Jerzego Lirskiego, kolegę Adama, z którym był na misji. Kobieta bardzo chce z nim porozmawiać. Mężczyzna opowiada, że to on miał pojechać za Żmudę w miejsce, w którym go porwano. Opowiada jej też, że Adam często mówił o niej same wspaniałe rzeczy. Biernacka jest poruszona także jego gestem, gdy wręcza jej rzeczy należące do jej byłego partnera. W pudełku znajduje zapiski lekarza, w które zawierają przemyślenia na jej temat.

Kobieta postanawia nagrać odezwę do mediów o pomoc dla lekarza porwanego w Afryce. - To mój Adam. Ja nie wiem, co ja zrobię bez niego - mówi przed kamerami. Piotr słyszy emocjonalne słowa Marysi i sfrustrowany opuszcza salę, w której odbywa się nagranie. Jest bardzo rozczarowany jej postawą, co mocno irytuje Zycha. Lekarz w dosadnych słowach krytykuje policjanta. - Zachowujesz się jak zazdrosny gimnazjalista - wygarnia mu.

Wieczorem do Piotrka dzwoni Maria. - Dzwonili, że on… - mówi załamującym głosem Biernacka, sugerując, że Żmuda… nie żyje.

W rytmie serca w niedzielę o godz. 22:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „W rytmie serca” na Instagramie - @wrytmieserca.official

Zobacz także:
„W rytmie serca”: Zobacz kulisy piątego sezonu!