2019-11-13

„Nasz nowy dom” - odcinek 162: Nowe Przybojewo

Do niewielkiej wsi przyjeżdża Katarzyna Dowbor. Poznaje wspaniałą rodzinę, która żyje w tragicznych warunkach. Ciężka choroba jednego z dzieci i niedawny wypadek ojca przekreśla szanse na wyremontowanie domu. Prowadząca nie może pozostać temu obojętna i podejmuje decyzję, że razem z ekipą budowlaną odmienią ich lokum i życie w zaledwie pięć dni!

Oglądaj Nasz nowy dom online na IPLA.TV.

Pani Swietłana przeniosła się z Białorusi do Polski w poszukiwaniu lepszego życia. Poznała tu pana Jacka, z którym stworzyli kochającą się rodzinę. - Przyjechała tu na zbiór truskawek i tak się zaczęło, coś między nami zaiskrzyło - opowiada mężczyzna. - Po roku wzięliśmy ślub, a w 2005 roku urodził się nasz pierwszy syn - dodaje kobieta. Dzisiaj mają już razem troje dzieci.

Rodzina boryka się z wieloma problemami. Ich dwunastoletni syn Paweł urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym i głębokim niedosłuchem. Chłopiec cierpi także na padaczkę. - Nie używam lewej ręki, nie słyszę na lewe ucho - wylicza chory chłopiec. Pawełek śpi w jednym pokoju wraz z rodzicami, czternastoletnim bratem Krzysztofem i siedmioletnią siostrą - Natalką. Najstarszy syn nocuje na podłodze, na materacu. - Twardo na nim jest. Nie wysypiam się - wyznaje Krzysiu.

Ich dom nie jest odpowiednio ocieplony. Kobieta zaznacza, że największym problemem jest dach, przez który leje się woda. Z tego powodu nie działa część instalacji elektrycznej. - Dobudowaliśmy własnymi siłami łazienkę - mówi pani Swietłana. - Na ile mnie było stać, tyle zrobiłem swoimi rękoma - dodaje pan Jacek. W lokum jest grzyb, pleśń i dziury w przemarzniętych ścianach.

Niedawno pan Jacek także uległ wypadkowi podczas pracy, co mocno ograniczyło jego możliwości zarobkowania i jednocześnie przekreśliło plany remontu. Mężczyzna uszkodził sobie kostkę i ścięgna. Przeszedł dwie operacje, ale nie odzyskał pełnej sprawności i nadal cierpi z bólu. To dla niego wielka ujma, bo marzył o tym, aby jego pociechy miały lepsze dzieciństwo niż on. - Miałem osiem lat, gdy zabrano mnie do domu dziecka. Maltretował nas ojciec - wspomina mężczyzna ze łzami w oczach. - Nie chcę, by przeżyły to, co ja - kwituje.

Z pomocą rodzinie przychodzi ekipa programu - Katarzyna Dowbor z architektem Maćkiem Pertkiewiczem i kierownikiem budowy Wiesławem Nowobilskim, który tym razem ze względu na swoją kontuzję będzie miał pomocnika. Prowadząca nie mogła podjąć innej decyzji - cztery kąty tej kochającej się piątki będą wyremontowane!

Kiedy praca wre na budowie, pani Swietłana, pan Jacek i ich dzieciaki spędzają fantastyczne wakacje. Odwiedza ich gospodyni programu, by pokazać krótki filmik z remontu w ich domu. Wszyscy są w szoku, ale są także bardzo szczęśliwi. - Rozwalone i koniec! - śmiał się ojciec trójki dzieci. Podsumował wszystko stwierdzając, że teraz może być już tylko lepiej!

Katarzyna Dowbor zabiera rodziców na wycieczkę. Przywiozła ich w urokliwe miejsce, w którym będą mogli wybrać się na swoją pierwszą od wielu lat randkę. Mogą odpocząć od codziennych zmartwień i wszelkich trosk. Prowadząca zorganizowała im romantyczny rejs we dwójkę w przepięknych okolicznościach przyrody. - Nie pamiętam, kiedy mieliśmy taką chwilę tylko dla siebie - mówi bardzo zadowolona bohaterka odcinka. Jej mąż dodaje, że przeżyli właśnie drugą młodość. - Fantastyczna przygoda, jesteśmy bardzo szczęśliwi - podsumowuje.

Gospodyni programu „Nasz nowy dom” doskonale wie, że dzieciaki uwielbiają gry komputerowe. Dlatego też, aby sprawić rodzeństwu frajdę, zabrała ich do elektronicznego centrum rozrywki. Zabawa w tym miejscu łączy wszystko to, co cała trójka kocha najbardziej - aktywność fizyczną i gry komputerowe. - Graliśmy takimi kulkami, które muszą zjadać cukierki - opowiada zachwycony Krzysztof. Ale dla Natalki to także był znakomicie spędzony czas. - Najbardziej podobało mi się rzucanie piłką w kaczki! - cieszy się dziewczynka. - To była super fajna przygoda - dodaje.

Tradycyjnie na budowie pojawili się przyjaciele i bliscy rodziny. Chcą pomóc ekipie budowlanej posprzątać teren wokół domu. Wszyscy zgodnie zabierają się do pracy. - Cieszę się, że wyremontowaliście naszym znajomym dom - zwraca się w kierunku brygady remontowej pani Dorota, sąsiadka pani Swietłany i pana Jacka. Siostra mężczyzny dodaje, że razem tworzą wspaniałą i kochającą się piątkę. - Spełniają się jako rodzina. Kochają się bardzo i będą bardzo szczęśliwi! - nie kryje radości.

Po pięciu dniach wytężonej pracy ekipy programu, nasi dzielni bohaterowie wracają do siebie. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Domownicy odczuwają ekscytację, ale także i stres. Czy Katarzynie Dowbor i jej niezawodnym ludziom udało się spełnić oczekiwania rodziny? Jakie będą reakcje? Jedno jest pewne - poleje się niejedna łza.

Nasz nowy dom w środę i czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
„Nasz nowy dom” jesienią dwa razy w tygodniu
Katarzyna Dowbor: Jesienią będzie masa niespodzianek!