- Jakie miałeś nastawienie do roli Muńka?
- Szczerze mówiąc, nie byłem zachwycony losowaniem. Nigdy szczególnie nie pochylałem się nad jego twórczością i postacią. Wydaje mi się, że daleko mi do antysystemowego buntownika i rock'n'rollowca. Oczywiście znam na pamięć największe hity T.Love, które wypełniały lata mojego dzieciństwa lecąc w radiu oraz telewizji. Tak czy siak - od razu wiedziałem, że lekko nie będzie.
- Co było najtrudniejsze?
- Zdecydowanie zbliżenie się do jego postaci. Muniek to jakby nie patrzeć legenda polskiej sceny muzycznej. Dla wielu jest symbolem przełomu systemowego w Polsce. Zawsze potrafił oddać idealnie w tekście otaczającą rzeczywistość. Przy całej swojej popularności, umiał jednak pozostać undergroundowy i zachować swój rockowy charakter. To się ceni. Musiałem zrozumieć, co po latach chce powiedzieć ludziom w piosence „Pola”. W tym celu konieczne było dokładne przestudiowanie tekstu i osadzenie go w odpowiednich emocjach - tak jakby zrobił to Muniek Staszczyk. I to było naprawdę duże wyzwanie dla mnie, ale ogromnie satysfakcjonujące i ciekawe. Tu wielki ukłon dla Agi Hekiert za pomoc w tym zadaniu. O dziwo, barwa jego głosu i maniera przyszły mi o wiele łatwiej.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Po twoim występie jurorzy podkreślali, że bardzo emocjonalnie wykonałeś ten numer, jakby ta piosenka bardzo dużo dla ciebie znaczyła. Mieli rację?
- Nie szedłbym aż tak daleko, że piosenka ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Po prostu są w niej pewne emocje, które ja wyśpiewałem, myśląc o ważnych dla siebie kwestiach. Nie do końca utożsamiam się ze wszystkimi słowami „Poli”, ale dzięki temu występowi bardzo się z tym numerem polubiłem. Z samym Muńkiem też mi teraz bardziej „po drodze”. Pomimo pierwszych chwil niezadowolenia, jestem bardzo wdzięczny kołowrotkowi za takie losowanie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Czy masz informację o tym, że Muniek widział twoje wykonanie i jakie jest jego zdanie na ten temat?
- Niestety nie wiem, a jestem strasznie ciekawy! Jeśli macie możliwość dowiedzieć się u źródła, to będę bardzo wdzięczny. Mam nadzieję, że nie „zakryje twarzy” widząc mój występ, jak w tekście „Poli”.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- W kolejnym odcinku zupełnie nowe wyzwanie - Captain Jack. Czego możemy spodziewać się po tej roli?
- Strasznie cieszę się z tego numeru! To jeden z kawałków mojego dzieciństwa. Znalazłem ostatnio kasetę VHS, na której jest bal karnawałowy z zerówki w moim przedszkolu. Akurat bawię się tam jako Zorro do tej piosenki. Muszę jednak podejść z pokorą do tego występu. Może i jest to wesoły utwór taneczny z gatunku eurodance, ale żeby uzyskać taką ciemną barwę głosu jak Captain Jack i nie pomylić choreografii pośród pięknych tancerek, to będzie wyzwanie. Warto dodać, że to mój pierwszy kompletny układ choreograficzny w tym programie. Trzymajcie kciuki, żebym nie wypadł ze sceny.
Rozmawiała Julia Borowczyk
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w sobotę o godz. 22:15 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo
Zobacz także:
Emilia Komarnicka-Klynstra zdradziła tajemnicę występów
Ewelina Ruckgaber: Przezwyciężyć stres i windę
Kasia Ptasińska i... ekstremalnie odmienne kreacje?
Łukasz Zagrobelny: Niech widzowie uronią łezkę radości
Robert Koszucki: To będzie wyzwanie i... dobra zabawa!
Adam Strycharczuk na pełnej do „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”!
Jeremi Sikorski: Program wyrzuca mnie na szeroką wodę
Ewelina Lisowska: Cała ekipa jest bardzo utalentowana