2019-09-12

„Przyjaciółki” - odcinek 160: Na granicy przyzwoitości

Zuza ledwo wiąże koniec z końcem pod nieobecność męża. Staje na głowie, aby wszystko chodziło jak w zegarku. Niestety nie zawsze dzieje się tak, jakby tego oczekiwała. Ponadto jej życie nieoczekiwanie komplikuje powrót przystojnego brata Jaśka... Czy ten zawróci jej w głowie i zrujnuje ich ledwo posklejane małżeństwo?

W domu Głowackich niespodziewanie zjawia się Igor, którego Jasiek od razu wyrzuca za próg. Faworyzowany syn zmarłej już mamy nie wzbudza w mężczyźnie pozytywnych emocji. - Zawsze był o niego zazdrosny. To było oczko w głowie Bożenki. Bardzo rozpaczała, jak wyjechał - informuje Stefa zaniepokojoną sytuacją córkę. - Tak? Jasiek twierdzi, że Igor wpędził ich matkę do grobu - nie wie co o tym wszystkim myśleć Zuza. Wkrótce spotyka go na mieście i nie zważając na ostrzeżenia męża, zaprasza go do siebie. Zataja całą prawdę przed ukochanym, choć doskonale wie, że może to sprowadzić na nią ogromne kłopoty. Co przyniesie wspólne zamieszkiwanie Zuzy i Igora?

Inga nie potrafi zrozumieć, jak mogło dojść do sytuacji, w której jej były łóżkowy partner bierze ślub z kobietą poznaną przez aplikację randkową. Stara się ukryć fakt, że jest o niego zazdrosna. Przypadkiem zjawia się na ich przyjęciu weselnym i niszczy całą ceremonię, nokautując drzwiami jego przyszłą małżonkę. - Agnieszka, ja naprawdę nie chciałam - próbuje tłumaczyć się Gruszewska. - Zrobiłaś to specjalnie. Żal ci dupę ściska, że Maks się ze mną żeni. Ja ci tego nie daruje! - wykrzykuje cała zakrwawiona niedoszła żona, grożąc wystraszonej Indze.

W rodzinie Strzeleckich sytuacja staje się nie do wytrzymania. Po śmierci syna Paweł wyżywa się na wszystkich, a Anka wpada w coraz głębszą depresję. Okłamuje swoje przyjaciółki, wymyślając coraz różniejsze powody, aby tylko się z nimi nie spotkać. Oboje coraz mniej uwagi poświęcają pozostałym dzieciom. Są obojętni i nie wykazują jakiegokolwiek zainteresowania ich codziennymi sprawami. W końcu Strzelecka zaciąga męża do psychologa, ale i to na nic się nie zdaje. - Jesteś taki, bo czujesz się winny - rzuca w stronę męża Anka. - Ja jestem winny? Ja? To ty jesteś winna! Komu się zachciało tego pieprzonego latania? Kto chciał zmieniać swoje życie? Źle nam było? To przez twoje fanaberie mój syn nie żyje! - obarcza całą winą żonę rozgoryczony Paweł. - Ale to ty kupiłeś te cholerne bilety, to ty wymyśliłeś tę wycieczkę. To przez ciebie straciłam syna - krzyczy, nie potrafiąc się opanować. - Nienawidzę cię! - zamyka dyskusję Strzelecki. Czy ich małżeństwo przetrwa próbę czasu?

Wiktor nadal nie ma zaufania do nowej opiekunki. Z wielkim trudem Patrycja namawia go, aby dał jej ostatnią szansę. Dzięki pomocy Kaliny, po raz pierwszy od dłuższego czasu, zakochani wybierają się na randkę, która finalnie kończy się fiaskiem. Roztrzęsiona kobieta podejrzewa, że Wiktor spotyka się z kimś innym...

Przyjaciółki w czwartek o godz. 21:10 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
Magdalena Stużyńska-Brauer o uzależnieniu Anki
Anita Sokołowska: Zuza? Co bym zmieniła w jej życiu...