2019-07-30

„Ultraviolet” - odcinek 1: #ladyofthelake

Ola, która po różnych przejściach wróciła do rodzinnego miasta, widzi późną nocą kobietę spadającą z wiaduktu. Kiedy składa zeznania policji na miejscu zdarzenia, sugeruje komisarzom, że nie był to zwykły wypadek. Śledczy mają sobie za nic to, co mówi dziewczyna. Ta jednak nie chce odpuścić i zaczyna prowadzić dochodzenie na własną rękę.

Trzydziestoletnia Ola Serafin po kilku latach małżeństwa odchodzi od męża i z Londynu powraca do rodzinnej Łodzi. Pracuje jako kierowca na zasadach car sharingu. Pewnej nocy jest świadkiem wypadku, w którym ginie młoda dziewczyna, Monika Bielas. Przesłuchiwana przez policję na miejscu zdarzenia Ola poznaje Michała Holendra, detektywa z wydziału zabójstw i terroru kryminalnego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Według niej śmierć dziewczyny nie była nieszczęśliwym wypadkiem ani samobójstwem.

Lekceważące zachowanie policji oraz powracające wspomnienia śmierci brata działają na nią jak płachta na byka. Ola na własną rękę zaczyna prowadzić śledztwo. Dociekając prawdy, znajduje w internecie członków grupy Ultraviolet - rozwiązują oni zagadki kryminalne, których nie udało się rozwikłać organom ścigania. Czy dzięki jej zaangażowaniu sprawiedliwości stanie się zadość?

Zobacz także:
Kto jest kim w serialu „Ultraviolet”? Sylwetki postaci
Serial „Ultraviolet” od 30 lipca w Telewizji POLSAT