- 21. Mazurska Noc Kabaretowa jest pod pewnym względem wyjątkowa.
- Tak, 21 to oczko! Dla nas to okrągła, symboliczna liczba. W związku z tym na scenie w przepięknym amfiteatrze w Mrągowie będą występować sami najlepsi: Neo-Nówka, Ani Mru Mru, Kabaret Chyba. Ale przede wszystkim będą wspaniałe kobiety, bo „Mazurska jest kobietą”. Pojawią się zatem: Ewa Błachnio, Kasia Pakosińska czy Olga Łasak z Kabaretu Czesuaf.
A w roli gospodarzy będziemy my, Paranienormalni. Ale poza tym, że poprowadzimy tę imprezę, to napisaliśmy też jej scenariusz według naszego autorskiego pomysłu. Pracowaliśmy nad nim kilka miesięcy, żeby wszystko dopieścić. Zaprezentujemy też premierowy skecz „Jajka dziadka” z naszego najnowszego programu „Z humorem trzeba żyć”.
- „Mazurska jest kobietą” - jak mamy rozumieć to hasło?
- Nam, facetom, wydaje się, że to my jesteśmy od rządzenia. Ale tak naprawdę rządzą kobiety. Doskonale wiemy, że w wielu domach jest tak, że to kobieta o wielu sprawach decyduje, a facet tylko wykonuje jej polecenia.
- Jak to się przekłada na kabaret?
- Osią tego widowiska kabaretowego będzie trzech dżentelmenów, którzy rządzą krajem. I to właśnie oni wpadają na świetny pomysł, aby zaangażować do rządzenia kobiety i stworzyć pierwszą na świecie Ligę Kobiet. Ale ta Liga ma być tak naprawdę przykrywką dla przebiegłych facetów, którzy zamierzają siedzieć na tylnym siedzeniu i stamtąd sięgać do kierownicy. Na pierwszym planie pozostają jednak kobiety. Zatem cała odpowiedzialność za ewentualne niepowodzenia spada na nie.
- Nawiązujecie do współczesnej krajowej polityki?
- Zaprezentujemy się na scenie jako ugrupowanie polityczne, ale nie będziemy wcale szli w stronę polityki. Publiczność kabaretowa często mówi, że ma już dość polityki, bo wszędzie jest jej dużo. A my, Paranienormalni, jesteśmy kabaretem, który z założenia nie dotyka polityki od początku naszego funkcjonowania. Będziemy więc starali się unikać takich konotacji. Ale powiedzmy sobie szczerze - będziemy rządzić krajem, więc nie da się zupełnie uniknąć mówienia o polityce. Pamiętajmy jednak, że rządzić mają kobiety, które nadają naszemu życiu sens. I to wokół nich, a nie wokół polityki ma się kręcić 21. Mazurska Noc Kabaretowa.
- Ale nie wszystkie skecze będą o kobietach, prawda?
- Pojawią się zarówno premierowe skecze, które będą nawiązywać do spraw dotyczących kobiet, jak i takie na zupełnie inny temat. Doszliśmy do wniosku, że nie chcemy, aby wszystko wyszło zbyt jednolicie. A jeśli wszystkie skecze byłyby na ten sam temat, to całość okazałaby się monotonna. Tematem przewodnim są więc rządy kobiet, wszystko zmierza do z góry zaplanowanej puenty, ale będą również odstępstwa od wątku przewodniego. A obecność takich kabaretów jak Chyba, Neo-Nówka czy Ani Mru Mru gwarantuje liczne niespodzianki i dużą różnorodność.
- Czy poza skeczami będą też występy solo i piosenki?
- Tak, Kasia Pakosińska występuje solo, prezentuje swoje monologi. Będzie też przecież Ewa Błachnio. Premierowo zobaczymy fantastyczną piosenkę Kabaretu Neo-Nówka. Pojawi się wszystko to, co jest w kabarecie najpiękniejsze. Widz na pewno będzie usatysfakcjonowany, bo nie zabraknie dobrej zabawy. A i my cieszmy się już na występ w Mrągowie, bo tam każdy żart naprawdę się niesie. Ze sceny można odnieść wrażenie, że stoi się nad brzegiem oceanu, a reakcje publiczności to ogromne fale przechodzące w tsunami.
21. Mazurska Noc Kabaretowa w sobotę, 6. lipca, o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
Przebojowe Opole 2019: „Opolska Noc Kabaretowa”
Stolica Polskiego Kabaretu to... oczywiście Zielona Góra!
Polsat SuperHit Festiwal 2019: Sopocki Hit Kabaretowy
XIII Płocka Noc Kabaretowa: „Polska mistrzem Polski”
„Kabaret na Żywo” udowodnił, że „Komedia jest wszędzie”