- Jaki będzie motyw przewodni „Opolskiej Nocy Kabaretowej”?
- Sam jestem ciekaw. Mają być nawiązania do serialu „40-latek”. I tyle się dowiedziałem jakiś czas temu, gdy padł pomysł. Ale w jaką stronę poszedł scenariusz i jakie rozwiązania zastosował Robert Górski, żeby rozśmieszyć widownię i wpleść współczesne wątki - bo przecież o to zazwyczaj chodzi, żeby publiczność mogła się przejrzeć w kabarecie - to tego nie wiem. Wiem, że niektórzy z kolegów biorą udział w scenkach pomiędzy skeczami. Ja w tym roku zdecydowałem się tylko - a może aż? - na swoje kilkunastominutowe solowe wyjście.
- Czyli Igor Kwiatkowski w wersji stand-upowej?
- Tak, to kontynuacja mojej solowej drogi, na której pozostanę. Choć nie wykluczam w przyszłości kooperacji, wspólnych występów, jeśli zajdzie taka potrzeba. W tej chwili nie jest członkiem żadnej grupy. Jestem przypisany tylko do własnego nazwiska.
- W tym solowym występie pojawią się jakieś nawiązania do serialu „40-latek”, czy będzie to występ osobny?
- Stawiam na występ osobny. Zdecydowałem się opowiedzieć o kobietach, bo moją inspiracją do tego, aby być na scenie, są kobiety. Zajmuję się komedią dla nich, przez nie i dzięki nim. Opowiem zatem o trzech kobietach mojego życia: pierwsza mnie urodziła, dzięki drugiej jestem „kuwa” rozpoznawalny („kuwa” to słynne wtrącenie popularnej Mariolki, w którą przez lata wcielał się Igor Kwiatkowski - przyp. red.), a z trzecią żyję i to właśnie ona - moja żona - inspiruje mnie do tych stand-upowych wynurzeń. I zamierzam też zrobić coś, co dla mnie samego jest dużą zagadką. Mianowicie wykonam piosenkę wakacyjną, której tekstu jestem współautorem. A melodię pożyczamy z utworu „Niggas in Paris”, który w oryginale wykonują Jay Z oraz Kanye West. Będą tancerze i chcę się tym zabawiać, bo opolska scena jest znana nie tylko z występów kabaretowych, lecz przede wszystkim z imprez muzycznych. I dlatego spróbuję swoich sił jako wokalista. Mam nadzieję, że będzie to dla mnie duża frajda. Jestem bardzo ciekaw, jak to zostanie przyjęte.
- Czy opolska scena budzi respekt artysty?
- Amfiteatr jest genialnie wykonany, a publiczność jest tam znakomita i wie, na co przychodzi. Tam zawsze występuje się genialnie, jest świetny kontakt z ludźmi i osobiście uwielbiam tam występować. Ufam, że w tym roku też będziemy się dobrze bawić, bo jak tam jestem, to sam też chcę się bawić, a nie tylko zabawiać innych. Dlatego przynoszę wszystko, co mam najlepsze, jeżeli chodzi o dowcipy i piosenki. I mam nadzieję, że trafię w gusta widzów.
Przebojowe Opole 2019: „Opolska Noc Kabaretowa” w sobotę 29 czerwca o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Przebojowe Opole 2019: „Jedziemy na wakacje” w niedzielę 30 czerwca o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
Enej: Chcemy, aby opolska publiczność śpiewała z nami
Barbara Kurdej-Szatan: Zapraszam do Polsatu!
C-BooL: Nie przeszło mi przez myśl, że zagram w Opolu