2019-04-21

„W rytmie serca” - odcinek 48: Przy mnie bądź

Grześ kłóci się z mamą. Uważa, że przez nią rozpada się ich rodzina. Marysia ciągle awanturuje się bowiem z Adamem, nawet w obecności syna. Pod wpływem złości, a także Matyldy, którą uratował od poprawczaka, chłopiec ucieka ze szkoły. Nastolatkowie chowają się w opuszczonej fabryce. Nagle dochodzi do eksplozji, a uczniowie walczą o życie pod gruzami. Czy wyjdą cało z opresji?

Piotr odwozi Marię do Kazimierza. Kobieta mówi mu, że zamierza powiedzieć Adamowi całą prawdę. Tak się też dzieje, gdy lekarka wraca do domu. Wyznaje ukochanemu, że ma problem z opioidami. Obiecuje mu, że pójdzie na terapię. Marysia opowiada mu także historię z Warszawy i wyznaje, że zadzwoniła po Piotra.

Z Grzesiem dzieje się coś dziwnego. Mocno przeżywa kłótnie rodziców. A Adam jest zazdrosny o brata Weroniki. Następnego dnia Maria kłóci się z synem, który w końcu ucieka z domu. Gdy próbuje go dogonić, mija Piotrka, który chce się z nią pożegnać, bo wyjeżdża do Warszawy. Żmuda jest świadkiem ich spotkania i rzuca się z pięściami na Nowackiego.

Grześ daje się namówić Matyldzie - dziewczynie, która była oskarżona o kradzież pierścionka - żeby pójść na wspólne wagary. Dzieciaki uciekają ze szkoły do opuszczonej fabryki pod miastem. Tam piją alkohol. W budynku dochodzi do nieoczekiwanego wybuchu. Piroman, którego szuka policja z Kazimierza, podłożył bombę...

Trwa akcja ratunkowa i przesłuchania świadków. Wera odkrywa, że ziemia na terenie opuszczonej fabryki jest sporo warta. Jej właściciel mówi Nowackiej, że firma deweloperska zgłosiła się do niego. Zależało im wyłącznie na terenie, na którym stoi opuszczony budynek. Strażacy znajdują jednego z wagarowiczów. Okazuje się, że na miejscu są inne dzieci, w tym Grześ.

W tym samym czasie Szarek jedzie przesłuchać szefową firmy deweloperskiej. Wychodzi na jaw, że Matylda to jej córka. Na miejsce katastrofy przyjeżdża Maria. Obwinia się za to, że Grześ uciekł z domu. Tymczasem Adam postanawia dołączyć do ekipy ratunkowej.

W trakcie akcji ratunkowej jest jasne, że pozostałe dzieci żyją, ale z Matyldą jest bardzo źle. Udaje się ją jednak uratować. Jej matka przyznaje się Weronice do tego, że „zamówiła” człowieka, który podłożył bombę pod budynek. Szarek znajduje piromana, jednak ten zapiera się i twierdzi, że to nie on wysadził budynek. Prawda okazuje się zupełnie inna… Po całej akcji, wieczorem, Maria próbuje porozmawiać z Adamem, jednak ten jest dla niej oschły.

Kiedy Żmuda idzie do apteki po leki dla syna, Marysia zauważa, że nie zabrał recepty. Postanawia za nim pobiec. Lekarz spotyka po drodze Helenę. Rozmawiają ze sobą na temat pocałunku. Biernacka jest świadkiem tej konwersacji…

Ewa chce zrobić prawo jazdy i nawet zdała egzamin teoretyczny. Szarek przygotowuje ją po swojemu - nie pozwala jej prowadzić samochodu. W trakcie kolejnej „lekcji” szefowa wzywa posterunkowego. W Kazimierzu grasuje bowiem seryjny piroman. Policjantka w trakcie pościgu upada i rani się w nogę. Kolejnego dnia Weronika dostaje zastrzyk przeciwtężcowy w przychodni. Tam też Ewa skarży się jej na Szarka, który nie pozwala jej wsiąść za kółko. Szarek widzi, jak taksówkarz Mietek szkoli Ewę w jeździe samochodem. Jest na niego bardzo zły i mu grozi. Kiedy Ewa przychodzi na kolejną lekcję jazdy, Mietek odmawia. Kobieta od razu się orientuje, że Sebastian go nastraszył.

Oglądaj w IPLA.TV: „W rytmie serca” - odcinek 48

W rytmie serca w niedzielę o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „W rytmie serca” na Instagramie - @wrytmieserca.official

Zobacz także:
„W rytmie serca” - odcinek 47: Bezsenność
„W rytmie serca” - odcinek 46: Pokusa
„W rytmie serca” - odcinek 45: Bracia
„W rytmie serca” - odcinek 44: Mama
„W rytmie serca” - odcinek 43: Sprawca/wybawca