Maria wychodzi z kolizji bez szwanku, ale nie wie, co się z nią dzieje. Jest bowiem w narkotykowym transie. Grupka młodych ludzi zabiera ją na imprezę do Warszawy.
Tymczasem Piotr zaczyna szukać Marysi, która przestała odbierać od niego telefon. Lekarka poznaje historię dilera, który handluje „pink high”. Okazuje się, że poza dystrybucją narkotyków zajmuje się także stręczycielstwem. Maria spotyka dziewczynę, która jest szprycowana tabletkami i zmuszana do prostytucji. Pomaga jej uciec przed jednym z klientów. Chowają się w warszawskim hotelu.
Młoda kobieta nie chce powiedzieć, co się stało. Próbuje popełnić samobójstwo. Marysia dzwoni po Piotra, który natychmiast przyjeżdża. Jednocześnie okłamuje swojego partnera, Adama, że śpi u Ewy. Nagle do napastowanej dziewczyny dzwoni ojciec. Ta nie odbiera od niego telefonu i opowiada swoją historię, w której ujawnia, jak to się stało, że dopadli ją sutenerzy. Wychodzi na jaw, że jednym z klientów był właśnie jej ojciec.
Piotr decyduje jednak, by po niego zadzwonić. I namawia ich do złożenia zeznań na policji. Gdy wszystko się wyjaśnia, Maria i Piotr zostają sami w pokoju hotelowym. Do czego między nimi doszło?
Siedlecki idzie na wernisaż. Ma się tam spotkać z Werą. Po drodze spotyka jednak swoją żonę. Mężczyzna jest zaskoczony i podenerwowany. Wie bowiem, że musi grać na dwa fronty. Julia mówi mu o tym, że Piotrek dzięki jej ojcu zostanie przywrócony do służby w policji w Warszawie. Oboje udają się na kolację, w trakcie której kobieta przeprasza go za błędy, które doprowadziły do rozpadu ich małżeństwa. Teraz chce wszystko naprawić. A to nie do końca odpowiada prokuratorowi. Siedlecki umyślnie oblewa się winem, żeby móc wyjść i pojechać do Wery. Kiedy się z nią widzi, okłamuje policjantkę, że ma spotkanie z szefem i musi na nie wrócić. Wychodzi z wernisażu i zabiera żonę do hotelu. Spędzają razem noc, po której Julia wychodzi z propozycją, że wynajmie mieszkanie w Kazimierzu, by być blisko ukochanego. Jemu to się jednak nie podoba…
Julia znajduje na ulicy czyjś medalik. Postanawia go oddać na policję. Idzie na posterunek i spotyka się z Weroniką. Kobiety zaczynają miłą rozmowę o życiu i związkach.
Nagle na komisariat wchodzi Siedlecki z wielkim bukietem kwiatów dla Wery. Słyszy rozmowę swoich dwóch kochanek i jest przerażony.
Helena zwierza się Adamowi ze swoich problemów. Lekarz przejmuje się jej losem. Jest poruszony jej oddaniem i pomocą siostrze. Nieoczekiwanie Adam i Helena zaczynają się namiętnie całować.
W porę orientują się jednak, że postępują niewłaściwie, i wracają na wernisaż. Wera rozmawia z Adamem o kobietach, ponieważ jedna z nich zostawiła torebkę. O mało nie wychodzi na jaw, że Helena ma w niej narkotyki. Adam wraca do domu i odkrywa, że nie ma Marysi. Otrzymuje jednak od niej SMS, z którego wynika, że kobieta nocuje u Ewy. Kiedy lekarz budzi się rano, nadal nie wie, gdzie jest jego partnerka. W przychodni przez przypadek dowiaduje się, że jego ukochana wcale nie spędziła nocy u recepcjonistki. W szpitalu Robert Kowalczyk sugeruje koledze z pracy, że Oksykodon, który znikał ze szpitalnych szafek, mogła kraść Maria.
Oglądaj w IPLA.TV: „W rytmie serca” - odcinek 47
„W rytmie serca” w niedzielę o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „W rytmie serca” na Instagramie - @wrytmieserca.official
Zobacz także:
„W rytmie serca” - odcinek 46: Pokusa
„W rytmie serca” - odcinek 45: Bracia
„W rytmie serca” - odcinek 44: Mama
„W rytmie serca” - odcinek 43: Sprawca/wybawca
„W rytmie serca” - odcinek 42: Powrót