2019-03-28

„Nasz nowy dom” - odcinek 135: Siestrzeń

Ekipa programu odmieniła los trójki rodzeństwa, które wiele w życiu przeszło. Najpierw trudne dzieciństwo z przemocą i alkoholem w tle, a później pożar, który odebrał im niemal wszystko. Katarzyna Dowbor i jej niezawodni pomocnicy nie mogli pozostawić tej rodziny bez pomocy. Gruntowny remont spalonego domu to dla trojga młodych ludzi nowy początek.

W Siestrzeni, wsi położonej niedaleko trasy łączącej Warszawę z Katowicami, mieszka rodzeństwo: Michał, Filip i Roksana. Cała trójka wychowywała się w domu pełnym przemocy i alkoholu. Po śmierci matki ich ojciec odszedł do innej kobiety. Najstarszy Michał, który był już pełnoletni, uzyskał od sądu zgodę na opiekę nad siostrą i bratem.

Niestety, wkrótce potem w ich domu doszło do zwarcia instalacji elektrycznej i pożar zniszczył wszystkie pomieszczenia. - Strasznie śmierdziało, nie dało się oddychać, wszędzie było czarno - opowiada jeden z braci. Pojawił się też grzyb. - Myślałam, że da się to odratować. Kiedy powiedzieli, że w tym domu nie można mieszkać, to była najgorsza chwila mojego życia - twierdzi zrozpaczona Roksana.

Pozbawione dachu nad głową dzieci zamieszkały osobno u rodziny i przyjaciół. Chciałyby być znowu razem. I właśnie to zapragnęła im umożliwić Katarzyna Dowbor wraz z ekipą budowlaną programu „Nasz nowy dom”. Razem z Maćkiem i Wieśkiem dali z siebie wszystko, by pomóc rodzeństwu. Remont utrudniał fakt, że dom był po pożarze, a cała instalacja elektryczna, która spowodowała tragedię, była do wymiany. Okazało się także, że dach zaczął przeciekać i również nie nadawał się do naprawy. Trzeba go było w całości wymienić.

Ekipa zabrała się ostro do pracy, a rodzeństwo miało okazję odpocząć w stołecznym hotelu. Podczas krótkich wakacji odwiedziła ich gospodyni programu i pokazała film z budowy. Wszyscy byli w szoku. - W ogóle nie poznaję, co tam jest. Ale już nie mogę się doczekać - mówiła, nie kryjąc radości, Roksana. - Głupio mi, że tu siedzimy, a tam wszyscy pracują - wyznał najstarszy brat. - To będzie nowy początek - skwitował sytuację Filip.

Rodzeństwo straciło w pożarze niemal wszystko, co miało, więc Katarzyna Dowbor zabrała całą trójkę na wielkie zakupy. Młodzi ludzie mogli wybrać sobie buty. Odwiedzili także sklep odzieżowy. Dzięki temu ich szafa z ubraniami po remoncie nie będzie świeciła pustkami. Przy okazji zakupy okazały się świetną zabawą.

Katarzyna Dowbor zadbała także o to, żeby Roksanie, Filipowi i Michałowi nie zabrakło innych atrakcji i wypoczynku. Odwiedzili basen w centrum SPA, gdzie mogli popływać, poleżeć, wygrzać się w saunie i wymasować w jacuzzi. - Potraktowano nas po królewsku - z zadowoleniem w głosie opowiadał Michał, najstarszy z rodzeństwa.

A na budowie nie mogło zabraknąć życzliwych pomocników. Ekipę odwiedzili przyjaciele rodziny. - Znamy się w sumie od sześciu lat z Michałem, Roksaną i Filipem. To fantastyczni i pomocni ludzie - powiedziała dziewczyna najstarszego z braci. Wśród pomocników znalazła się także dziewczyna młodszego brata. Wiesiek był bardzo zadowolony z licznej obecności przyjaciół, bo miał więcej rąk do pracy. A to na budowie zawsze jest przydatne.

Punktem kulminacyjnym był oczywiście powrót do domu piątego dnia remontu. Jeszcze w samochodzie rodzina, widząc z daleka swój nowy dom, przestała kryć emocje. Jak zmieniło się ich lokum? Jak będzie wyglądać nowe życie doświadczonego przez los rodzeństwa?

Oglądaj w IPLA.TV: „Nasz nowy dom” - sezon 12, odcinek 5: Siestrzeń

Nasz nowy dom w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
„Nasz nowy dom” - odcinek 134: Jastrzębna
„Nasz nowy dom” - odcinek 133: Podzamcze
„Nasz nowy dom” - odcinek 132: Czerwony Dwór
„Nasz nowy dom” - odcinek 131: Opactwo
„Nasz nowy dom” - odcinek 130: Złota Góra