Na komisariat przychodzi prokurator Siedlecki, który ma informacje z komendy wojewódzkiej. Okazuje się, że nowa generacja silnego narkotyku pojawiła się w okolicy Kazimierza Dolnego:
- Słyszeliście kiedyś o „pink high”? - pyta Siedlecki. - Taki jak ecstasy, ale daje większego kopa. Jest mocniejszy i tańszy. Do tej pory był na Dolnym Śląsku, ale pojawił się niedawno w okolicy - referuje.
- Czyli rozszerzają teren dystrybucji - dedukuje Wera.
- Albo przenieśli produkcję - kwituje Siedlecki. - Znaleźć fabrykę, to by było coś! - dodaje z iskrą w oczach prokurator.
Okazuje się, że Helena razem z Alkiem nie są do końca szczerzy z ojcem Stanisławem. Kobieta okłamuje go i nie pozwala duchownemu sprawdzić postępów prac remontowych. To jednak blef, bo wychodzi na jaw, że para wcale nie prowadzi renowacji podziemi klasztoru...
Czym tak naprawdę zajmuje się ta dwójka? Czy Wera i Szarek wpadną na trop handlarzy i producentów nowych narkotyków?
Oglądaj w IPLA.TV: „W rytmie serca” - odcinek 44
„W rytmie serca” w niedzielę o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „W rytmie serca” na Instagramie - @wrytmieserca.official
Zobacz także:
„W rytmie serca”: Maria omal nie zabiła pacjentki!
Paulina Sykut-Jeżyna w serialu „W rytmie serca”. Kogo gra?
„W rytmie serca”: Czy Agnieszka zerwie z Robertem?
„W rytmie serca”: Adam Żmuda - bohater czy... morderca?
Nowi bohaterowie w „W rytmie serca”. Zostaną na dłużej?
Kryzys w związku Marysi i Adama! Czy nadal będą razem?
Piotr Polk opowiada o nowych odcinkach „W rytmie serca”
Ela Romanowska odsłania kulisy serialu „W rytmie serca”