2019-02-21

„Nasz nowy dom” zaskakuje widzów. Czym tym razem?

Martyna Kupczyk specjalnie dla POLSAT.PL o nowym sezonie. Wzięta architekt powiedziała, że ta edycja okazała się wyjątkowo trudna, ponieważ była kręcona zimą. Ekipa budowlana Katarzyny Dowbor musiała mierzyć się między innymi z kilkunastostopniowym mrozem. Ale czego się nie robi, by pomóc potrzebującym? Kulisy tej pomocy odsłania jedna z tych, którzy projektują lepszą przyszłość bohaterom programu „Nasz nowy dom”. Nowy sezon od czwartku 28 lutego w Telewizji POLSAT.

Mają zaledwie pięć dni na to, aby wyremontować dom i odmienić czyjeś życie. Na pozór jest to niewykonalne, ale zaprawiona w boju ekipa budowlana programu „Nasz nowy dom” radzi sobie z tym zadaniem znakomicie. - Wszyscy są w pełni zmobilizowani - powiedziała w rozmowie z POLSAT.PL architekt Martyna Kupczyk. Dodała jednak, że podczas zimy budowa, która trwa pięć dni, jest sporym wyzwaniem logistycznym. - W jednym czasie trzeba stworzyć projekt, omówić go z szefem ekipy budowlanej i sprawdzić, czy to, co się narysowało, da się wykonać. Jest to edycja zimowa, a więc o tyle dla nas trudna, że nigdy nie wiemy, jakie warunki pogodowe nas spotkają. Bywało tak, że temperatura spadała do minus piętnastu stopni, a trzeba było zrobić dach i ocieplenie budynku - zdradziła architekt.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Za 18 godzin kolejna rodzina zobaczy swój Nowy Dom.Samochód po brzegi wypełniony dekoracjami.Jutro napisze Wam czy wszystko poszło zgodnie z planem😀

Post udostępniony przez Martyna Kupczyk (@martyna_kupczyk)

W tej edycji „Naszego nowego domu” widzowie będą mieli okazję zobaczyć nie tylko przemiany budynków. Według Martyny Kupczyk nie mniej istotne, a może i ważniejsze jest to, jaka się za tym wszystkim kryje opowieść. - Każda rodzina i dom to zupełnie nowa historia i całkiem inne przedsięwzięcie. Ci ludzie są fantastyczni! Ich historie będą wzruszać widzów - podkreśliła. - Ja już na etapie wstępnej realizacji byłam poruszona. Myślę, że widzowie będą naprawdę zaskoczeni. Zresztą, zawsze tak jest, że gdy dobiega końca odcinek, zaczynamy doceniać to, co mamy, bo widzimy, jak wielkie tragedie i ile złego spotkało innych - powiedziała, nie kryjąc emocji.

Członkini ekipy remontowej przekonuje, że warto włączyć w czwartkowe wieczory Polsat - Z wielką przyjemnością zapraszam widzów na nowy sezon programu. Zawsze piątego dnia, gdy domykamy prace wykończeniowe, mam wielki uśmiech na twarzy i wiele radości w sobie. Mam nadzieję, że telewidzowie również to dostrzegą i będą cieszyć się razem z nami i naszymi bohaterami - zachęca Martyna Kupczyk.

„Nasz nowy dom” od czwartku 28 lutego w Telewizji POLSAT.

 

Zobacz także:
„Nasz nowy dom” - odcinek 130: Złota Góra
„Nasz nowy dom” - odcinek 129: Kurów
„Nasz nowy dom” - odcinek 128: Urzejowice
„Nasz nowy dom” - odcinek 127: Sobolew
„Nasz nowy dom” - odcinek 126: Nowe Miasto nad Pilicą