2019-02-04

Nicole Bogdanowicz: Wiek nie jest przeszkodą w związku

Aktorka grająca Julkę w serialu „Przyjaciółki” szczerze o swojej roli. Co wydarzy się w życiu jej postaci? Czy córka małżeństwa Strzeleckich będzie szczęśliwa? Co zrobi z małym Oliwierem? I jaka jest opinia artystki na temat związków dwojga ludzi w zupełnie różnym wieku? Czy jej zdaniem mają one szanse powodzenia?

- Jak potoczą się losy Julki w nowej serii „Przyjaciółek”?
- Tym razem największym zmartwieniem i głównym powodem zawirowań w rodzinie Strzeleckich nie będą konsekwencje kłopotów, które ściągnęła na siebie Julka. Wątek skupi się na czym innym, ale moja bohaterka też będzie miała w nim swój udział. Ma teraz wiele obowiązków związanych z macierzyństwem, a lubi wygodę i jest interesowna. Spróbuje więc zmienić sytuację, wykorzystując swój spryt i siłę perswazji.

- Czy stosunki Julii z rodzicami będą poprawne? Nadal będzie mieszkać w domu Strzeleckich?
- W tej serii Julka nie wyprowadzi się z domu i będzie mieć zdecydowanie lepsze relacje z obojgiem rodziców. Paweł wyzna Ance coś szokującego, wobec czego Julka nie pozostanie obojętna. Nie chcę zbyt dużo zdradzać, ale może widzowie nawet uśmiechną się pod nosem, widząc jej działania i ich nie zawsze zamierzone skutki.

- Julka chciała oddać syna do adopcji. Czy w dalszym ciągu będzie próbowała to zrobić?
- Próba oddania Oliwiera do adopcji była aktem desperacji. Julka działała pod wpływem silnych emocji po tym, jak Rafał powiedział jej, że nie nadaje się na ojca. Ta decyzja nie była do końca przemyślana i sytuacja już się nie powtórzy. Ale mogę zdradzić, że w nowym sezonie Anka i Paweł będą po raz kolejny drżeć ze strachu o losy wnuka…

- Czy Julka będzie utrzymywać relacje z ojcem Oliwiera?
- Julka podjęła już decyzję, że wychowa Oliwiera sama i będzie w niej konsekwentnie trwać. Zakończyła relację z Rafałem i nie utrzymuje z nim kontaktu.

- Co pani zdaniem skłoniło Julkę do związania się z mężczyzną w wieku jej rodziców?
- Myślę, że złożyło się na to kilka różnych rzeczy. Julka zawsze wybierała starszych partnerów, więc różnica wieku nie była dla niej niczym nowym. Nie raz udowodniła też, że ma problem z podejmowaniem właściwych decyzji, jeśli w grę wchodzą jej interesy. Zignorowała ostrzeżenie Kai, która uprzedzała, że Rafał ma żonę. Nie zapytała go wprost, chociaż miała wątpliwości, bo chciała zapomnieć o nieudanym małżeństwie z Czarkiem. I myślę, że to był główny powód, dla którego zdecydowania się na związek z Rafałem.

- A w prawdziwym życiu taki związek, jak ten Julii i Rafała miałby szanse powodzenia?
- Jeżeli chodzi o różnicę wieku to absolutnie nie uważam, żeby był to czynnik skazujący relację na niepowodzenie. Z biegiem lat często zmienia się system wartości i podejście do wielu spraw. Ale wiek sam w sobie nie jest przecież wyznacznikiem dojrzałości. To kwestia indywidualna, bo życie doświadcza nas i uczy wyciągać wnioski na rożnym tempie. Ważne, żeby mieć podobne perspektywy i umieć czerpać radość z tych samych rzeczy. Może jestem idealistką, ale uważam, że jeśli dwie osoby darzą się prawdziwą miłością, nie mają rozbieżnych planów na przyszłość i są w stanie sprostać wzajemnym wymaganiom, to wiek przestaje być przeszkodą.

Rozmawiał Michał Pogodowski

Oficjalny profil serialu „Przyjaciółki” na Instagramie - @przyjaciolkipolsat

Zobacz także:
„Przyjaciółki”: Nie możemy doczekać się nowego sezonu!
Agnieszka Sienkiewicz: Należę do tej babskiej bandy
Anita Sokołowska szczerze o alkoholu w show-biznesie
Joanna Liszowska z tajemniczym bobasem. Kto jest ojcem?
Anita Sokołowska: Inspiruje mnie styl Cate Blanchett
Anita Sokołowska: Aktorstwo? Nie byłam przygotowana…