2018-12-26

Piotr Gumulec życzy wszystkim dużo uśmiechu na Nowy Rok

Co zrobić, by z humorem i w dobrym stylu powitać rok 2019? Piotr Gumulec zdradza, co jest jego zdaniem najważniejsze w sylwestrową noc. Tłumaczy się także z negatywnego stosunku do noworocznych postanowień oraz składa życzenia oczywiste i nieoczywiste.

- Sylwestra spędzi pan w tym roku w pracy, czy poświęci pan ten czas na odpoczynek i zabawę?
- Wszystko wskazuje na to, że będę świętował razem z rodziną i znajomymi, co jakoś mnie specjalnie nie martwi, bo okazji, żeby posiedzieć w domu z bliskimi, jest niewiele. Zazwyczaj jak inni świętują, to ja jestem w pracy. Tak to się składa w tej robocie. A teraz będę po drugiej stronie i wcale nie narzekam.

- Czy w Sylwestra albo w Nowy Rok zdarzyło się panu kiedyś coś zabawnego?
- Były takie sytuacje, ale nie wiem czy on są do publikacji? (śmiech) 

- Ma pan jakieś swoje wymarzone miejsce, w którym chciałby pan świętować nadejście Nowego Roku?
- Chętnie świętowałbym za granicą, najlepiej w ciepłych krajach. Ale nie jest to możliwe, ponieważ chcę spędzać ten czas z bliskimi - z rodziną i przyjaciółmi. Dlatego zostaję w Polsce, u siebie we Wrocławiu. I myślę, że nie liczy się miejsce, a raczej towarzystwo, z którym spędza się ten czas.

- A gdyby pan mógł to towarzystwo gdzieś zabrać, to gdzie by to było?
- Na Karaiby! Tam jest pięknie, tam jest ciepło i tam jest Sylwester później niż w Polsce, więc byłby czas, żeby dłużej świętować.

- Nowy Rok to czas postanowień. W pana przypadku także?
- Co roku mam to samo postanowienie - że nic nie będę postanawiał. Zazwyczaj nic z tego nie wychodzi i nie zamierzam się oszukiwać. Słyszałem też, że postanowienia noworoczne są jednymi z najgorszych, bo rzadko kiedy udaje nam się je zrealizować i wpędzamy sami siebie w poczucie winy. A ja jestem od tego daleki, dlatego postanawiam, że nic nie postanawiam.

- Skoro nic pan nie postanawia, to może chociaż pan sobie czegoś życzy?
- Na pewno więcej czasu z rodziną, bo na jego brak narzekam, dość intensywnie pracując. Do tego takiej wolnej głowy, kiedy nie ma się nic do zrobienia i można po prostu zaczerpnąć powietrza i mieć wszystko załatwione. Niestety, życie jest takie, że ciągle trzeba coś robić. A ja bym sobie życzył jak najwięcej beztroskich, wolnych chwil. No i zdrowia, szczęścia oraz pomyślności - to dosyć oczywiste. Życzyłbym też sobie, żebyśmy się wszyscy więcej do siebie uśmiechali, bo ostatnio z tym jest kiepsko. I żebyśmy pooddychali świeższym powietrzem. I nie mówię tylko o smogu, lecz także o nastrojach społecznych.

- Przywracanie uśmiechu to chyba właśnie pana rola.
- Staram się, jak umiem.

- Jak wygląda pana zdaniem idealna zabawa sylwestrowa?
- Pierwsza sprawa to dobre towarzystwo, a druga sprawa to trafiona muzyka. Musi być coś pod nóżkę, w Sylwestra tylko coś do tańca! W moim przypadku istotne jest także dobre jedzenie. Najlepiej takie, które sam przyrządziłem dla przyjaciół - albo egzotyczne, azjatyckie, bo to bardzo lubimy, albo coś z owocami morza. Odszedłbym od świątecznej tradycji, bo w Sylwestra już tej kuchni pewnie będziemy mieli dość. Najchętniej zjadłbym też coś nowego, czego jeszcze nie próbowałem. No i przydałby się też dobry alkohol. Nie przepadam tylko za fajerwerkami, więc z tego bym zrezygnował. A nawet powiem więcej - zrezygnowałem i ich nie puszczam. I to chyba tyle, bo coż więcej potrzeba? Chyba tylko telewizora włączonego na Polsat!

Więcej informacji na temat Sylwestra z Telewizją POLSAT na stronie: sylwestrowamocprzebojow.pl.

Zobacz także:
Szczęśliwego Nowego Roku 2019 życzy Telewizja POLSAT!
Edyta Herbuś: Nie wyobrażam sobie dobrej zabawy bez tańca
Joanna Lazer wita Nowy Rok w bikini. Robi się gorąco!