Muzyczny początek polityczny, a raczej antypolityczny, czyli piosenka „Robią co chcą” w wykonaniu kabaretu Neo-Nówka i zespołu Żarówki. W ten sposób gospodarze wieczoru powitali się z publicznością, wyraźnie akcentując, że podziały nie mają sensu. Nie dajmy się więc zwariować tym, którzy chcą je wprowadzać!
Wrocławscy satyrycy w skeczu „Spółdzielnia” umożliwili poznanie prezesa lokalnej spółdzielni mieszkaniowej. Nietuzinkowy jegomość poinformował o postępach prac remontowych, które niechybnie zmierzają do… wyburzenia kamienicy. Mimo to mieszkańcy nie wahali się zadawać pytań o to, czy przed wyburzeniem zostaną zainstalowane domofony i wymienione poręcze przy schodach… A nie były to jedynie nietypowe zapytania tego wieczoru.
Jak się zachowuje chory facet? Odpowiedź w skeczu pod tym tytułem zaprezentowali satyrycy z kabaretu Neo-Nówka. Temperatura 36,7 stopnia Celsjusza w listopadzie? - Uważaj, żebyś sobie pachy nie poparzył - podpowiada żona, mierzącemu temperaturę mężowi. A jak brzmi ostatnia prośba umierającego na przeziębienie? - Tak mi się kocyk w nogach zawinął… - wyznał błagalnym tonem małżonce. A jakby jednej tragedii było mało, to jeszcze do chorego przyjeżdża mamusia. Co na to pani domu?
Ulubiona rozrywka prawdziwych Polaków? Wystarczy obejrzeć skecz „Okno”, by odkryć, że to wcale nie telewizja. W końcu od fikcji znacznie ciekawsza jest rzeczywistość, a najlepsze scenariusze pisze samo życie, prawda? Dlatego lepiej niż przed ekranem, zasiąść wspólnie w oknie i pooglądać sąsiadów. Za lektora służy mąż lub żona. Z pewnością nikt nie prowadzi bardziej skrupulatnej dokumentacji życia osiedla!
- Od dzisiaj nie Zygmunt, tylko panie Zygmuncie! - tak mówi człowiek, który wygrał w Totolotka. I dorzuca do tego energetyczny utwór „Lotto”. Oto na czym polega amerykański sen. A co Wy byście zrobili z taką wygraną?
Prawdziwa polska wigilia nie obejdzie się bez… wódeczki! A po napitku można przejść do tematów, które Polacy lubią najbardziej. Bo przecież przy wigilijnym stole załatwia się sprawy spadkowe, by następnie przejść do polityki. Jak się okazało, obecna władza słuszną ma linię. - Wszystko porobione jest! 50 miliardów podwyżki pieniądza! A pieniądze leżą w bankach, bo ludzie wypłacają je z bankomatów i do banków zanoszą - jak wytłumaczył jeden ze zwolenników w iście świątecznej atmosferze. A skąd te wszystkie wieści? - 19:30, jedyne prawdziwe treści! - jak można było usłyszeć. Śmieszne, a jednocześnie smutne, bo takich podziałów pełno w polskich domach.
Prawdziwy „Supermen”? Mężczyzna, który ogarnia sprzątanie, gotowanie - Tak jak Rysiek w „Klanie” - twierdzą twórcy z Neo-Nówki. - Takich nas nie znacie, od rana do wieczora lecimy na szmacie - dodają kabaraciarze! Bo jak zapewniają - Szanowne panie, prawdziwi faceci leżą na ulicy. Wystarczy ich podnieść!
Który mężczyzna nie był nigdy na zakupach z kartką, na które wysłała go żona? Taki nie istnieje! Ale kto robił je w aptece? I kto kupował w ten sposób prezerwatywy? I kto musiał dokonać wyboru w obecności dociekliwego sąsiada, który raz za razem wraca do apteki? Sytuacja lekko krepująca, ale trzeba sobie radzić! Inaczej wieczór może być zagrożony. Ale co tam wieczór, kiedy sam zakup stwarza znacznie poważniejsze niebezpieczeństwo… kompromitacji!
Mocny finał? Tak jest! Akcent muzyczno-liryczny „Nie pójdę do nieba”. Bo co to byłby za kabaret bez skocznej piosenki? W ten sposób Neo-Nówka żegna się ze swoim programem „Kazik sam w domu”. Będziecie tęsknić? Bo my na pewno! Ale bez obaw. W końcu czołowi polscy komicy już zapowiedzieli premierę nowego materiału!
Oglądaj w IPLA.TV: Kabaret Neo-Nówka „Kazik sam w domu”
Zobacz także:
Ryjek 2018: Piotr Bałtroczyk i Przyjaciele. Zabawa na całego!
Kabaret Skeczów Męczących: „Radio. Muzyka. Żarty”
23. Rybnicka Jesień Kabaretowa - Ryjek 2018. Tak było!
Zielona Góra to „Stolica Polskiego Kabaretu”!
Opolska Noc Kabaretowa 2017: 800 lat Opola
Opolska Noc Kabaretowa 2018: Śmiech zamiast sporów
XI Płocka Noc Kabaretowa, czyli „Kobieta pracująca”
XII Płocka Noc Kabaretowa z uśmiechem na mundial