2018-11-22

„Nasz nowy dom” - odcinek 130: Złota Góra

Katarzyna Dowbor odmieniła los pani Teresy i jej wnuczki Zuzanny. Kobiety mieszkają same w połówce domu, który starsza z nich budowała własnoręcznie ze swoim nieżyjącym już mężem 55 lat temu. Stan budynku znacznie się przez ten czas pogorszył. Jak zmieniła to ekipa programu „Nasz nowy dom”?

Pani Teresa jest prawnym opiekunem Zuzanny, od kiedy dziewczynka skończyła sześć lat. Gdy miała pięć lat, jej mama zachorowała. - Chodziłam z nią po lekarzach, aż okazało się, że ma guza w głowie. Córka zmarła po roku męki, bo to była męczarnia - mówi babcia. - Okropnie się czułam, bo ojciec Zuzi nie interesował się nią. Po prostu nie chciał się do niej przyznać - dodała.

- Zazdroszczę kolegom i koleżankom, że mają pełne rodziny, mają się do kogo zwracać: mamo, tato. Poznałam mojego tatę. Widziałam go raz w życiu i wiem, że to nie jest najlepszy człowiek. Nie chciałabym go widzieć drugi raz - twierdzi rozżalona Zuzia.

Kobiety mieszkają w części wielorodzinnego domu w fatalnych warunkach. Obie dzielą jeden pokój. Babcia śpi na wersalce, a nastolatka na rozkładanym fotelu.

Lekcje odrabia w kuchni. Jest ciasno, nikt nie ma miejsca tylko dla siebie, nie ma prywatności. Dom ogrzewa stary piec stojący w kuchni. - Jak się nieraz zacznie dymić, to trzeba drzwi i okna otwierać, bo się normalnie można udusić. Czasami nie śpię kilka nocy, bo jak się tak dymi, to się boję o to dziecko - żali się pani Teresa.

Problemem jest także przeciekający dach oraz łazienka kompletnie nieprzystosowana do niepełnosprawności pani Teresy. Część ścian nie jest nawet otynkowana. Kobiety same nie są w stanie zająć się remontem i nie mają funduszy, by móc to komuś zlecić. Ledwie wiążą koniec z końcem, a pani Teresa choruje na serce i ma problemy z nadciśnieniem. - Moje marzenia? Chciałabym zobaczyć Zuzę za dziesięć lat - twierdzi.

Podczas gdy ekipa programu „Nasz nowy dom” zajmuje się remontem, Katarzyna Dowbor zapewnia rodzinie wypoczynek w hotelu. Zabiera też obie kobiety na targ kwiatowy. Tam kupują rośliny do ogrodu, które wybiera pani Teresa. Zuzia odwiedza także warszawską Operę Kameralną. Poznała tam wybitną śpiewaczkę operową Alicję Węgorzewską. Miała okazję z bliska obserwować ją w pracy. Odbyła z nią nawet pierwszą profesjonalną lekcję śpiewu.

Kulminacja nastąpiła jednak dopiero po powrocie do odnowionego domu. W jaki sposób zareagowały lokatorki? Co powiedziały Katarzynie Dowbor? Jak będzie teraz wyglądało ich życie?

 

Oglądaj w IPLA.TV: „Nasz nowy dom” - sezon 11, odcinek 12: Złota Góra

Zobacz także:
„Nasz nowy dom” - odcinek 129: Kurów
„Nasz nowy dom” - odcinek 128: Urzejowice
„Nasz nowy dom” - odcinek 127: Sobolew
„Nasz nowy dom” - odcinek 126: Nowe Miasto nad Pilicą
„Nasz nowy dom” - odcinek 125: Gieraszowice