2018-05-24

„Wyjdź za mnie”: Przeżyjmy to jeszcze raz

Przez dwa miesiące single szukali miłości na Costa del Sol. Komu się udało? Uczestnicy programu „Wyjdź za mnie” opuścili luksusową willę bogatsi o nowe doświadczenia. A niektórzy z nich także o nowe związki. Jak dużym zmianom uległo ich życie? I jak trwałe okazały się relacje nawiązane w Hiszpanii?

Wszyscy uczestnicy programu spotkali się w Warszawie, aby porozmawiać o swoim życiu i o tym, co się w nim zmieniło.

Psycholog Maria Rotkiel przypomniała, że tylko jedna para zdecydowała się wziąć ślub podczas trwania show: Małgosia i Tadeusz.

Małżeństwo zostało zaproszone na kanapę zwierzeń. - Uzupełniamy się i uczymy od siebie - wyznał Tadeusz. Zakochani opowiedzieli o swoich relacjach z dala od kamer i okazało się, że ich uczucie nadal kwitnie.

Drugą parą, która zwierzyła się ze swoich wspólnych doświadczeń po programie, byli Laura i Waldemar. Oboje zdecydowali się dać szansę uczuciu poza programem i opuścili Dom Zaręczyn.

Niestety, życie zweryfikowało ich relację. Okazało się, że już się nie spotykają. - Nie jesteśmy dla siebie - przyznała Laura, a jej słowa zszokowały wszystkich uczestników programu. - Jeszcze nie do końca przeanalizowałem to wszystko. Ale ta decyzja była słuszna - dodał Waldemar.

Kasia i Dawid przyznali, że nadal są w związku. Nie mieszkają ze sobą, ale myślą o wspólnej przyszłości. - Naszym marzeniem jest wyjazd, na przykład do Tajlandii. Chcemy spędzić tam ze sobą czas, zobaczyć co będzie dalej - wyznał Dawid. - Myślę, że możemy stworzyć coś fajnego - dodała Kasia. Przysłuchujący się tej rozmowie Tomek zauważył, że Kasia spotykała się z wieloma partnerami. To wywołało jej oburzenie...

Na kanapę został zaproszony Kamil, który miał wyjaśnić sytuację z Anią. - To nie była gra z mojej strony. Bardzo ją polubiłem. Jakieś uczucie z mojej strony było, ale zabrakło tej iskry - powiedział mężczyzna. W studiu pojawiła się też Ania, z czego Kamil był mocno niezadowolony. - Przysługę mi zrobił. Jakbym się miała z nim męczyć całe życie... w sumie nie jestem zła. Dziękuję - powiedziała kobieta. - Nie skomentuję... - odpowiedział jej mężczyzna.

Do rozmowy dołączyła Marta, w której kierunku Kamil skierował swoje uczucia pod koniec programu. - Przez to, że rzadko się widujemy, ta euforia gdzieś się rozmywa. Chemia jest, ale nie wiem, czy nie jesteśmy na stopie przyjacielskiej - wyznała dziewczyna.

Okazało się, że przeszkodą na drodze do szczęścia jej i Kamila była odległość, jaka dzieliła partnerów, czyli około sto kilometrów.

Jako kolejni o swoich przemyśleniach opowiedzieli Kasia i Grzegorz, jedna z najbardziej burzliwych par w programie. - Myślę, że my w ogóle nie byliśmy dopasowani do siebie - powiedziała Kasia, nie dając dojść do słowa Grzegorzowi. Prowadzący dopytywali, dlaczego związek nie przetrwał. Ale to spowodowało gwałtowny wzrost napięcia w studiu.

Grzegorz jako przyczynę rozpadu relacji wymienił zachowanie Kasi i jej kłamstwa. - Ty nie widzisz błędów. Nie śmiej się, bo to nie jest śmieszne! - ganił swoją byłą partnerkę. Kobieta nie pozostawała mu dłużna. - Dlaczego tak jest, że dwoje ludzi, którzy nagle na siebie spojrzeli, była między nimi chemia i nie mogli się rozstać przez pierwsze dni, dziś po tylu tygodniach się nienawidzą? - zastanawiała się Kasia.

Na kanapie zwierzeń pojawił się również Tomek, który rozkochiwał w sobie kolejne uczestniczki programu. Do rozmowy została zaproszona Ewelina. Spotkanie dawnych partnerów wywołało lawinę wyznań. - Nie wracałaś na noc do domu - powiedział Tomasz. - Masz w sobie coś z despoty - odparła Ewelina. Prowadzący zaprosili do studia także Anitę, która dołączyła do Tomasza i Eweliny. Ona też odrzuciła zaloty willowego Casanovy - Było wiadomo, że mamy różne charaktery - stwierdziła. - Czułem coś więcej niż tylko sympatię... - odpowiedział jej Tomasz.

Na koniec prowadzący wręczyli jedynemu małżeństwu, jakie udało się stworzyć w programie, czyli Małgosi i Tadeuszowi, zaproszenie na romantyczną kolację w Atelier Amaro i wycieczkę do Paryża. Para nie kryła radości i wzruszenia z przygotowanej niespodzianki.

Czy uczestnicy programu znajdą szczęście w polskich realiach? Na ile trwałe okażą się związki, które rozpoczęły się w Hiszpanii?

Oglądaj w IPLA.TV: „Wyjdź za mnie” - odcinek 10

Zobacz także:
„Wyjdź za mnie”: Od miłości do nienawiści jeden krok?
„Wyjdź za mnie”: Miłosny trójkąt to już przeszłość
„Wyjdź za mnie”: Cierpliwość ma swoje granice
„Wyjdź za mnie”: To koniec związku Katarzyny i Grzegorza
„Wyjdź za mnie”: Niezwykła randka podgrzewa uczucia
„Wyjdź za mnie”: Powiedziała tak! Będzie drugi ślub
„Wyjdź za mnie”: Zaręczyny? Teraz albo nigdy!
„Wyjdź za mnie”: Nadszedł czas spokoju po burzy
„Wyjdź za mnie”: Życie zaczyna się po ślubie
„Wyjdź za mnie”: Nowi uczestnicy, nowe nadzieje
„Wyjdź za mnie”: Cienka granica przyzwoitości
„Wyjdź za mnie”: Niech żyją długo i szczęśliwie!
„Wyjdź za mnie”: Cicha woda brzegi rwie?
„Wyjdź za mnie”: Gra na dwa fronty w Domu Zaręczyn
„Wyjdź za mnie”: Szczerość receptą na udany związek?
„Wyjdź za mnie”: Jak przezwyciężyć pierwszy kryzys?
„Wyjdź za mnie”: Za nami pierwsze zaręczyny!