Robert Górski zdecydował się na zwierzenia o początkach kariery. Zarówno tych najwcześniejszych, gdy w wieku ośmiu lat w szkolnym przedstawieniu wcielił się w komara, jak i tych poważniejszych, gdy po raz pierwszy na poważnie zajął się satyrą polityczną. Opowiedział też o swojej rosnącej popularności. Bo chociaż dzisiaj to on jest najbardziej znanym Robertem Górskim w Polsce, to kiedy zaczynał karierę, uważano go raczej za imiennika... piłkarza występującego w klubach ekstraklasy.
Satyryk wyznał także, że po dziś dzień uważnie słucha swojej mamy. - Wsłuchuję się w jej głos, bo podobnie do niej myśli duża część naszego społeczeństwa - powiedział. I chociaż nie zawsze się z nią zgadza, to ceni sobie jej opinie i bardzo się z nimi liczy. A czasem... przekuwa je w żarty.
Jeden z najzabawniejszych ludzi w Polsce opowiadał także o „Uchu Prezesa”. A Alicja Resich-Modlińska przypomniała, że nie tylko PiS padł ofiarą satyry Roberta Górskiego. Pokazała archiwalny skecz „Posiedzenie byłego rządu - konspiracja” z emitowanego w Polsacie „Kabaretu na Żywo”, w którym jej gość wcielał się w Donalda Tuska.
Co Robert Górski uważa o polskich politykach? Jakich granic jako satyryk nie chciałby przekroczyć? Co jeszcze zdarzało mu się pisać poza żartami i skeczami?
Oglądaj w IPLA.TV: „W bliskim planie” - Robert Górski
„W bliskim planie” w sobotę o godz. 18:00 w Polsat News 2 oraz w niedzielę o godz. 21:10 w Polsat News.
Zobacz także:
„W bliskim planie”: Katarzyna Montgomery i jej historie