Tata Katarzyny jest Wietnamczykiem, a ona sama stara się odwiedzać jego ojczyznę tak często, jak tylko może. - Uwielbiam klimat wietnamski! To jest zupełnie inny świat niż tutaj w Polsce. U nas wszyscy tańczą, a tam tańczą ludzie, których na to stać - powiedziała w programie „Na tapecie”.
Katarzyna Vu Manh jest tancerką od szesnastu lat. Do zawodu namówił ją właśnie tata. - Mój tata tańczył breakdance, a mama balet - mówi artystka i przyznaje, że zawód ma po prostu we krwi. - Jak już poszłam do klubu tanecznego, to zaczęło się robić poważnie. Tam były pary, które startowały w turniejach, a ja chciałam być lepsza - zdradza.
W wiosennej edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” wystąpiła w parze z Dariuszem Wieteską. Jak trafiła do show? - Pojechałam na mistrzostwa Polski do Lublina. Wracając z mamą, zahaczyłam o mały kościółek. Weszłam, żeby się pomodlić, bo to był ciężki moment w moim życiu. Następnego dnia dostałam zaproszenie na casting do „Tańca z Gwiazdami” - opowiada. W programie poznała wielu życzliwych jej ludzi, a z niektórymi udało jej się zaprzyjaźnić. Kasia bez ogródek wyznaje, że bardzo pomógł jej Popek. Tancerka uległa bowiem wypadkowi samochodowemu i nie miała czym dojeżdżać na treningi. Wybawieniem z opresji okazał się muzyk, który... pożyczył jej swój samochód.
Mona Mon
Oficjalny profil „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” na Instagramie - @tanieczgwiazdami