2018-04-01

Helena Norowicz: Trzeba żyć w zgodzie z sobą

Aktorka i modelka była gościem Krzysztofa Ibisza w programie „Demakijaż”. Skąd pochodzi i jakie były jej losy? Co zdecydowało o tym, że została artystką? Jaką rolę w jej życiu odgrywa i odgrywał sport? Jak wytrzymać w wieloletnim związku? To tylko niewielka część tematów, na które wypowiedziała się Helena Norowicz na antenie Polsat Cafe.

- Niezły wycięła pani numer w świecie mody. Została pani muzą projektantów w wieku 84 lat. Jak się pani czuje? - zapytał swoją rozmówczynię Krzysztof Ibisz. - Czuję się bardzo dobrze, ale jak patrzę na te wszystkie młode dziewczyny, to myślę: jak ja bym chciała wyglądać tak jak one! - wyznała.

Helena Norowicz urodziła się w 1934 roku. W leśniczówce dziadka nauczyła się, że nic tak dobrze nie robi zdrowiu jak świeże powietrze i świeżo wypieczony chleb. Po tym jak nie dostała się na AWF podjęła pracę we Wrocławskim Biurze Inżynierskim. Czuła w sobie artystyczne powołanie. Podczas studiów poznała męża - Mariana Pysznika. Stanowią parę od 60 lat. Grała w filmach u Krzysztofa Kieślowskiego, Tomasza Zygadły czy Ryszarda Bugajskiego. Widzowie mogą ją również pamiętać z serialu „Stawka większa niż życie”. Kiedy zbliżała się do emerytury, życie podsunęło jej rolę modelki. Kampanie modowe, w których wzięła udział, zyskały międzynarodowy rozgłos. Helena cieszy się nową przygodą i nie zmienia starych nawyków. Gimnastykuje się trzy razy w tygodniu. Nie brakuje jej sił, bo te biorą się z pasji.

- Jaka jest pani recepta na doskonałą formę? - zagadnął gospodarz „Demakijażu”. - Trzeba żyć w zgodzie z naturą i samym sobą. Nie rozpieszczać się za bardzo i nie przejadać. Nie palić papierosów i nie nadużywać alkoholu. Pomaga aktywność fizyczna i akceptacja ludzi oraz życia - odparła Norowicz.

Konkurs Disneyland - Polsat.pl

Modelka i aktorka opowiedziała na antenie Polsat Cafe o swoim dzieciństwie, rodzinie oraz wojennych doświadczeniach. Wspomnienia związane z II wojną światową wciąż wywołują u niej łzy. - Nigdy nie mogę mówić o tym bez wzruszenia - przyznała.

Artystka zdradziła sekret, jak żyć kilkadziesiąt lat w szczęśliwym związku. - Trzeba chcieć; nie iść za pierwszym odruchem wściekłości, tylko dać sobie czas na analizę - tłumaczyła. Opowiedziała także o reakcji męża, gdy zdecydowała, że nie chce mieć dzieci.

- Wiek dodał pani urodzie wyrafinowania - przyznał Krzysztof Ibisz. Helena Norowicz uchyliła też rąbka tajemnicy dotyczącej pierwszych kroków na wybiegu oraz współpracy z marką Bohoboco.

„Demakijaż” w niedzielę o godz. 15:00 w POLSAT CAFE.

Zobacz także:
Ewa Błaszczyk: Lubię dawać, bo to wraca
Hanna Lis w „Demakijażu”: W życiu jestem minimalistką
Patrycja Markowska: Warto walczyć póki starczy siły
Krzysztof Ibisz: Ludzie nam ufają, to bezcenny kapitał
Magdalena Mielcarz: Moje życie jest przygodą
Joanna Liszowska: Najlepsza mama to szczęśliwa mama
Krystyna Janda w „Demakijażu”: Z latami łagodnieję
Karolina Szostak: Kobiety dziękują mi, że je zmotywowałam
Katarzyna Dowbor: Zakochuję się w intelekcie
Martyna Wojciechowska: Zatrzyma mnie tylko córka
Natasza Urbańska: Przytulanie załatwia wiele spraw
Dorota Wellman: Zauważam drugiego człowieka
Ewa Zakrzewska zwierzyła się Krzysztofowi Ibiszowi
Agnieszka Dygant: Lubię gdy mężczyźni są mężczyznami