2018-02-19

Martyna Kupczyk projektuje i buduje taneczną formę

Architekt programu „Nasz nowy dom” o szansach w „Tańcu z Gwiazdami”. Specjalnie dla POLSAT.PL mówi o nadziejach związanych z udziałem w show, przygotowaniach oraz o tym, co jej zdaniem jest kluczowe, aby odnieść sukces. Jak Martyna Kupczyk zaprezentuje się w wytwornych kreacjach na parkiecie u boku zawodowego tancerza?

- Dlaczego zdecydowała się pani wystąpić w „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”?
- To fajna przygoda. Praca, a jednocześnie zabawa. Jestem architektem, mój zawód raczej nie kojarzy się z noszeniem pięknych sukien. A tu będę miała okazję tańczyć w wytwornych kreacjach.

- Czy przygotowuje się pani w jakiś szczególny sposób?
- Na pewno psychicznie próbuję sobie to wszystko poukładać i oczyma wyobraźni zobaczyć siebie na parkiecie. Chodzę też na basen, aby utrzymać formę.

- Miała pani wcześniej jakieś doświadczenia związane z tańcem?
- Jako ośmiolatka uczęszczałam na zajęcia taneczne i baletowe. Była to jednak bardziej zabawa niż profesjonalne foxtroty czy cha-che.

- Który ze stylów tanecznych szczególnie się pani podoba?
- Bardzo lubię połączenie baletu z nowoczesnością. W programie będę się jednak starała wypaść jak najlepiej w każdym gatunku.

- Jest pani mamą, pracuje jako architekt, a „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” wymaga intensywnych przygotowań do każdego odcinka. Jak połączy pani treningi z obowiązkami domowymi i aktywnością zawodową?
- Szczerze mówiąc tego obawiam się najbardziej. Będę musiała pogodzić intensywny wysiłek fizyczny z moimi pozostałymi aktywnościami. Na szczęście moje dziecko chodzi już do przedszkola. Skoro zdecydowałam się na udział w „Tańcu z gwiazdami”, będę musiała wszystko jakoś poukładać. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że nie będzie z tym większego problemu.

- Co pani zdaniem decyduje o sukcesie w tym programie?
- Jedną z kluczowych kwestii jest współpraca z tanecznym partnerem lub partnerką. Osoba, z którą przyjdzie mi występować na parkiecie, będzie dla mnie nauczycielem. Jeśli będziemy mieli dobry kontakt, to sądzę, że współpraca ułoży się właściwie. Liczę na to, że znajdziemy wspólny język. Ważne jest też poczucie humoru.

- Czy obawia się pani ocen jury?
- Opinie sędziów w tym programie są bardzo ważne i będę brała je sobie do serca. Mimo że to rodzaj zabawy, to zapewne w jej trakcie pojawi się rywalizacja między uczestnikami, więc tym bardziej trzeba brać pod uwagę zdanie jury.

Rozmawiał Michał Pogodowski

„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” od piątku 2 marca o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
Cleo o „Tańcu z Gwiazdami” i „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”
Kasia Dziurska: To nie jest tak, że rozniosę konkurencję...
„Chcę pokazać nowego Popka. Ja nie gryzę!”
Dlaczego zdecydowali się na udział w „Tańcu z Gwiazdami”?
Jarosław Kret zatańczy razem z Lenką Klimentovą
Beata Tadla i… Jan Kliment w „Tańcu z Gwiazdami”?
Antek Smykiewicz z Agnieszką Kaczorowską po wygraną?
„Taniec z Gwiazdami” bez Beaty Tyszkiewicz. Kto ją zastąpi?
Krzysztof Gojdź: Będę tańczył dla potrzebujących