2017-11-22

Mateusz Damięcki wystąpił w teledysku Lady Pank

0

Aktor „W rytmie serca” na planie klipu z Januszem Panasewiczem. Serialowy doktor Adam Żmuda tym razem nie w kitlu, a w garniturze i nie w przychodni, a w korporacji. A w tle coraz szybsze Święta Bożego Narodzenia i piosenka kultowej polskiej grupy.

- Nie jestem scenarzystą, ale napisałem historię, którą reżyser fachowo przerobił na teledysk do piosenki „Rodzice” z naszego najnowszego albumu „Zimowe graffiti 2”. Bohater klipu jest zabiegany, pracuje w korporacji. Natomiast gdzieś na prowincji mieszkają jego rodzice, którzy czekają na niego z wigilijną kolacją. Tymczasem on pracuje i załatwia swoje sprawy… - opowiada o teledysku Janusz Panasewicz, lider Lady Pank, do którego zaprosił znanego i popularnego aktora.

- To piosenka, która - mam nadzieję - nas zastopuje, bo Boże Narodzenie jest coraz szybsze i coraz mniej nostalgiczne. A dobrze się na chwilę zatrzymać i pomyśleć nad tym, co najważniejsze. To nie będzie cukierkowa i przesłodzona wersja świąt - dodaje Mateusz Damięcki, który na planie klipu czuł się równie komfortowo, jak podczas kręcenia scen serialowych lub filmowych.

Skąd taki pomysł na obsadę teledysku? - Z Januszem Panasewiczem znamy się od wielu lat. Żaden z nas nie jest w stanie przypomnieć sobie, jak się poznaliśmy, ale to dobrze o nas obu świadczy. On z zasady nadal jest rockandrollowcem, a ja z doskoku musiałem nim być, skoro nie pamiętamy, jak to się stało - mówi aktor. Nieco więcej tłumaczy frontman Lady Pank. - Z Mateuszem spotykamy się co jakiś czas w zupełnie przypadkowych okolicznościach. Oglądam też w niedziele serial, w którym gra główną rolę. I kiedy powstawała ta piosenka świąteczna, to tak sobie pomyślałem, że właśnie on zagra głównego bohatera tego teledysku - wyjaśnia „Panas”, który dał się także poznać jako juror ostatniej edycji programu „Idol”.

Jak się okazuje Lady Pank już od dawna jest wśród muzycznych idoli aktora. - Serdecznie dziękuję chłopakom, że zaprosili mnie do współpracy przy tym projekcie. Dzięki temu spełniam dziecięce marzenie i gram w ich teledysku. Wychowywałem się na ich muzyce - na tej najbardziej niepokornej, punkowej, wrzeszczącej i sprzeciwiającej się światu, który ich wtedy otaczał. Ta muzyka do dzisiaj ze mną jest. A przy okazji przypomnieliśmy sobie, że oni są na rynku trzydzieści sześć lat. Dokładnie od tego roku, kiedy ja się urodziłem - podsumowuje Mateusz Damięcki.

Radiowa premiera piosenki „Rodzice” na początku grudnia, a teledysk będzie można zobaczyć tuż przed Świętami Bożego Narodzenia.

Wro

Zobacz także:
„W rytmie serca”: Drugi sezon już wiosną w Polsacie!
Janusz Panasewicz nagrywa kolejną solową płytę

Komentarze