2017-09-06

„#Supermodelka Plus Size”: Zobaczcie te dziewczyny!

0

Na castingu pojawił się tłum kandydatek marzących o sławie i karierze. W pierwszym odcinku uczestniczki prezentowały się w strojach kąpielowych. Które z nich spodobały się jury i przeszły dalej, żeby rywalizować o pierwszy w Polsce tytuł Supermodelki Plus Size?

Na casting zgłosiło się ponad 1000 kandydatek z różnych stron nie tylko Polski, ale i świata. Na zwyciężczynię całego sezonu czeka nagroda główna: udział w zagranicznym pokazie mody Ewy Minge, sesja okładkowa w magazynie Claudia oraz 50 tysięcy złotych.

- Rozpoczynamy pierwszą edycję nowego programu „#Supermodelka Plus Size” - przywitał wszystkich model Rafał Maślak, jeden z czwórki jurorów. Są wśród nich także: projektantka Ewa Minge, modelka Ewa Zakrzewska oraz fotograf Emil Biliński.

Jakiej supermodelki szuka Rafał Maślak?

Jako pierwsza na wybiegu zaprezentowała się Justyna Czajka. - Jest szalona. To największy świr, jakiego poznałam - powiedziała o niej koleżanka. Justyna od dziecka nosiła większy rozmiar, ale dopiero w szkole zaczęło jej to przeszkadzać. W końcu przyszedł taki moment, gdy stwierdziła, że musi najpierw pokochać siebie, aby ktoś inny mógł ją pokochać i powoli zaczęła akceptować swoje ciało. Jury poprosiło ją o zaprezentowanie się w stroju kąpielowym. Kostium pomogła jej dobrać ekspertka modowa programu, Macademian Girl. - Chcę Cię w programie. Za osobowość, za parcie na szkło, za proporcje - powiedziała Ewa Minge. Justyna przeszła do kolejnego etapu.

Macademian Girl w show „#Supermodelka Plus Size”

Kolejną uczestniczką była Katarzyna Nikiciuk. - Nigdy nie widziałem takiego chodu modelki... To się musi zmienić. Musisz patrzeć przed siebie i nie przepraszać nikogo po drodze - powiedział o jej prezentacji Rafał Maślak. Katarzyna przyznała, że w szkole bardzo dokuczały jej dzieci i dopiero jako dorosła osoba zaczęła akceptować swoje ciało. Kobieta została poproszona o pokazanie się w stroju kąpielowym. - Wooow, masz świetne nogi - powiedziała Ewa Zakrzewska na jej widok. - Zabieram Cię do kolejnego etapu! - zadeklarowała Ewa Minge.

Trzecia na wybiegu pojawiła się Gosia Krupa. - Chciałabym być kiedyś pogodynką plus size - powiedziała kobieta. To marzenie postanowili spełnić jurorzy, pozwalając jej zaprezentować pogodę na nadchodzące dni. - Dla mnie mogłabyś zapowiedzieć nawet najgorszą pogodę, a i tak Cię kupuję - skomentował jej występ Rafał Maślak. Gosia przeszła dalej.

Następna uczestniczka to Marta Pacyna, która opowiedziała swoją poruszającą historię. - Byłam wyzywana od grubych świń. Ludzie potrafili być dla mnie naprawdę okrutni - mówiła. Dziewczyna zaczęła się intensywnie odchudzać, aż w końcu wpadła w anoreksję. Dawano jej dwa tygodnie życia. Przetrwała dzięki pomocy rodziców, którzy wzięli sprawy w swoje ręce. - Teraz wiem, że byłam głupia. Chcę pokazać wszystkim tym, którzy się ze mnie śmiali, że można być kształtnym, a jednocześnie seksownym - oświadczyła. Marta otrzymała cztery głosy „na tak”.

Na wybieg zawitała Magda Stankiewicz. - Dopiero kiedy poznałam mojego chłopaka, stałam się bardziej pewna siebie. To on pomógł mi się otworzyć - powiedziała kandydatka na supermodelkę. Ją również poproszono o prezentację w stroju kąpielowym. - Masz problemy krążeniowe. Nie dasz rady pracować jako modelka. Jestem na nie... - powiedziała Ewa Minge. Magda niestety nie przeszła do kolejnego etapu programu.

O tytuł Supermodelki Plus Size walczyła także Julita Czerwińska. Jako mała dziewczynka straciła mamę w wypadku samochodowym. - Myślałam, że ta tragedia uwolni mnie od wyzywania przez rówieśników. Niestety, nadal mówili na mnie gruba świnia - wyznała. - Jesteś mega silna. Nie wierzę, że ludzie Cię tak potraktowali - mówiła ze łzami w oczach Ewa Zakrzewska. Zobaczymy ją jeszcze w programie.

Emilia Turek chciała pokazać jury, że teatr i modeling może ze sobą współgrać. Kobieta zaprezentowała krótki performance artystyczny, jednocześnie wywołując mieszane odczucia wśród sędziów programu. - Sprawdzisz się jako aktorka. Idź w tym kierunku, ale nie w modeling - surowo oceniła Ewa Minge. Emilia zeszła z wybiegu, ale po chwili stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. - Wiecie co? Mam to gdzieś. Chcę ją zobaczyć na zdjęciach i idę po nią - oznajmił Emil Biliński. Jak powiedział, tak zrobił i to właśnie dzięki niemu Emilia dostała się do kolejnego etapu.

Karolina Wagner to kolejna uczestniczka, która chciała zdobyć tytuł supermodelki. - Jestem bardzo przywiązana do swojego chłopaka. Oboje jesteśmy po przejściach. Ja po rozwodzie. On w trakcie - powiedziała. - Piękna wysoka dziewczyna o nieziemskich nogach. Zapraszam do kolejnego etapu - ogłosił Rafał Maślak.

Następna na wybiegu pojawiła się Patrycja Doruch. - Chyba jestem tu największa, ale pomyślałam, że to może być moja karta przetargowa. Zauważyłam, że czuję się lepiej mając dwadzieścia kilogramów więcej - powiedziała kobieta. Ewa Minge dostrzegła jednak, że dziewczyna nie do końca akceptuje swoją wagę i że jej podejście do tematu nie jest do końca zdrowe. - Będę brutalna. Jako matka i jako kobieta jestem na nie - wskazała. Patrycja nie dostała się do kolejnego etapu.

W życiu Ewy Minge rozpoczął się nowy etap

Kolejną uczestniczką była Patrycja Rogala. Okazało się, że kobieta brała udział w programie Rafała Maślaka „Randka z Maślakiem”. Niestety dziewczyna otrzymała trzy głosy „na nie”. - Masz miłe usposobienie, ale nie tego szukam. Nie powinnaś iść w kierunku modelingu - zadecydowała Ewa Zakrzewska.

Szlaki dla młodych mam i mężatek przetarła Agnieszka Kębłowska. - Mam czwórkę dzieci. Po ciążach moje ciało bardzo się zmieniło. Wiem, że mogłabym coś z tym zrobić, ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo - powiedziała. Agnieszka podzieliła jurorów. - Nie jestem pewna czy to jest miejsce dla Ciebie. Praca modelki wiąże się z ciągłymi podróżami. Im bardziej będziesz modelką, tym mniej będziesz matką - tłumaczyła Ewa Minge. Ewa Zakrzewska stanęła jednak w obronie młodej kobiety i dzięki niej Agnieszka przeszła do drugiego etapu.

Ewa Zakrzewska: Koniec dyktatury rozmiaru 36!

Kolejna przed jurorami pojawiła się Natalia Czerwińska. - Jak ktoś mnie przezywał przez moją wagę, to dostał z liścia i już nigdy czegoś takiego nie było - wyjawiła stanowczo kobieta. Okazało się, że Natalia poznała swojego chłopaka na meczu Legii, otrzymała więc na dzień dobry zadanie od Rafała Maślaka. - Wyobraź sobie, że jesteś piłkarzem i że strzeliłaś gola. Pokaż jak się cieszysz - zaproponował Mister Polski. Natalia podzieliła jury ze względu na swoje brwi, wykonane przy użyciu makijażu permanentnego, ale wstawił się za nią Rafał Maślak i dziewczyna przeszła do kolejnego etapu.

Na wybieg zawitały następnie: Patrycja Greinke, która przez kilka lat mieszkała w Berlinie, Natalia Bąk z Holandii oraz Wiktoria Kwapisz, która mieszkała w Szwecji. Wszystkie kobiety były sprawdzane ze znajomości języków obcych i wszystkie przeszły do kolejnego etapu programu.

Stres wyjątkowo mocno dał się we znaki Sandrze Nosal. Zdenerwowana kobieta opowiedziała o byłym mężu, który codziennie ją poniżał i okrutnym losie, jaki ją spotkał. Jej dom doszczętnie spłonął. - Uwierz, że jesteś piękna. Mów głośno o tym, co przeszłaś. Jesteś inspiracją dla wielu kobiet - powiedziała Ewa Minge. Sandra przeszła do kolejnego etapu programu.

„Niech zobaczą słowa, którymi was obrzucali”

Na wybiegu pojawiła się Zuzanna Zakrzewska. - W szkole nie byłam lubiana, bo byłam większa niż inni rówieśnicy - powiedziała. Zuza zaprezentowała się w kostiumie kąpielowym i zachwyciła jury. Bez problemu dostała się do kolejnego etapu programu. - Biorę pełną odpowiedzialność za swoją decyzję. Widzę w Tobie potencjał na supermodelkę światowego poziomu i widzę Cię na moim pokazie - zadeklarowała Ewa Minge.

Po pierwszym etapie castingu nadszedł czas na kolejną część eliminacji, w której kandydatki na Supermodelkę Plus Size musiały pozować przed obiektywem razem z półnagim modelem. Dziewczyny podzielono na trzy grupy. Każdej grupie robiono tylko jedno zdjęcie.

Oto efekty sesji zdjęciowej Emila Bilińskiego. Które kandydatki zaprezentowały się najlepiej?

Po burzliwych obradach jury zadecydowało, że po pierwszym odcinku programu do domu modelek dostało się siedem kandydatek:

Justyna Czajka
21 lat, rozmiar 42, pochodzi z Kołobrzegu, w którym czuła się samotna i znudzona, więc przeprowadziła się do Gdańska. Pracuje jako kelnerka. Świadoma swoich atutów, twierdzi, że swoją urodą i urokiem osobistym zarabia majątek na napiwkach. Mówi otwarcie, że ma „parcie na szkło” i chce zrobić karierę. Włożyła dużo pracy w samoakceptację i dziś może nią zarażać inne dziewczyny.

Karolina Wagner-Wendzonka
27 lat, rozmiar 42/44, pochodzi z Poznania. Jest szefową sprzedaży w sklepie internetowym i blogerką. Rok temu rozwiodła się z toksycznym mężem i porzuciła otoczenie, które wywierało na nią zły wpływ. Schudła 40 kilogramów i odbudowuje swoją wiarę w siebie. Zakochana i szczęśliwa postanowiła spróbować swoich sił w programie.

Katarzyna Nikiciuk
24 lata, rozmiar 44/46, pochodzi z Elbląga. Studentka Międzynarodowego Prawa Humanitarnego i Migracji na Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Uprawia koszykówkę, jazdę konną i pływanie. W związku od czterech lat. Jej najbliższą przyjaciółką jest mama. Jest silna i niezależna, choć przyznaje, że rozmiar czasami wprawia ją w kompleksy.

Zuzanna Zakrzewska
28 lat, rozmiar 42/44, pochodzi z Trzebini. Absolwentka pedagogiki, wizażystka i charakteryzatorka. Rok temu pracowała jako animator w Hiszpanii, gdzie nabrała wiary w siebie i podjęła walkę z kompleksami. Od dziesięciu lat gra na scenie półprofesjonalnego teatru w Trzebini. Kocha aktorstwo, jednak w życiu prywatnym jest nieśmiała.

Patrycja Greinke
21 lat, rozmiar 44/46, studentka zaocznej logistyki na Uniwersytecie Szczecińskim. Wiele lat żyła między ojczystą Polską a Niemcami, gdzie pracowała w kawiarni, aby wreszcie osiąść w kaszubskim Bytowie. Singielka. Ma bardzo dobre relacje z rodzicami i rodzeństwem. Hobbystycznie próbowała pracy jako fotomodelka. Zanim zaakceptowała swój wygląd, miała myśli samobójcze spowodowane krytyką otoczenia.

Natalia Bąk
23 lata, rozmiar 44, mieszka z narzeczonym w Holandii. Pracuje w dużej firmie logistyczno-spedycyjnej. Gra na gitarze akustycznej i ukulele. Nazwisko i waga od zawsze były tematem drwin jej otoczenia. Lekko zdystansowana, niewiele mówi o swoim życiu prywatnym. Twierdzi, że jest uzależniona od czekolady i dobrego jedzenia.

Julita Czerwińska
20 lat, rozmiar 42, pochodzi z Mazur, ale mieszka w Poznaniu. Zajmuje się kosmetologią. Swój udział w programie dedykuje ukochanemu tacie. Mama zginęła w wypadku, kiedy miała 10 lat. Jest wdzięczna ojcu, że po jej śmierci sam wychował ją i rodzeństwo, a mimo swojej choroby nadal wspiera dzieci, aby zapewnić im wykształcenie. Julita mimo trudnego dzieciństwa jest bardzo silną i uśmiechniętą dziewczyną.

Gratulujemy! Kto do nich dołączy w drugim odcinku?

Oglądaj w IPLA.TV: „#Supermodelka Plus Size” - odcinek 1

#Supermodelka Plus Size” w każdą środę o godz. 20:40 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
„#Supermodelka Plus Size”: Naga sesja! Oto zwiastun
Claudius: Dziewczyny z każdym dniem rozkwitają
Izabela Sakutova w „#Supermodelka Plus Size”
Anna Orłowska ekspertem „#Supermodelka Plus Size”
Macademian Girl w show „#Supermodelka Plus Size”
Ewa Zakrzewska: Nienawidziłam swojego ciała

Komentarze