Zespół D-Bomb powstał dwadzieścia lat temu z inicjatywy braci Padyasków. Sławę przyniosły mu single takie jak, „Dobrze robię”, „Ciało” czy wspomniany „O Ela Ela”. Grupa dużo koncertowała głównie po Europie i Stanach Zjednoczonych, a podczas każdego występu pod sceną szalały prawdziwe tłumy. Zespół na stałe wpisał się w kanon muzyki disco polo i jest aktywny zawodowo aż do dziś. Powstanie teledysku do utworu „O Ela Ela” to więc prawdziwa gratka dla fanów muzyki tanecznej i D-Bomb, szczególnie, że od wydania hitu minęło już kilkanaście lat. Wokalista zespołu, Bartosz Padyasek nie kryje, że niebawem zaskoczy wszystkich nową produkcją, która jak zapowiada, będzie wyjątkowo wysokiej klasy.
- Chce się do tego naprawdę przyłożyć. To nie może być teledysk taki jak poprzednie klipy D-Bomb, choć one też są na najwyższym poziomie w Polsce. Nieskromnie powiem, że kręcimy najlepsze klipy. Z tego co widzę, wielu artystów podkrada nasze pomysły, głównie odnośnie scenografii, ale nie tylko. Tym bardziej chcę, żeby to była prawdziwa petarda. Aby tak się stało, przy teledysku będzie pracował sztab najlepszych profesjonalistów - oznajmia piosenkarz.
Wokalista nie kryje, że chciałby mieć swój wkład w powstanie klipu. - Wszyscy mi mówią „Bartek, weź wyluzuj, daj to zrobić zawodowcom”. Cały szkopuł w tym, że zawsze i wszędzie muszę wetknąć swój palec i dorzucić własne pięć groszy - mówi. Bartek dodaje, że data powstania teledysku nie jest jeszcze ustalona. - Ciągle coś się dzieje, ciągle koncertujemy. Jest bardzo intensywnie. Ale zbieramy siły do pracy i niebawem będzie wielkie uderzenie. Wyczekujcie! - zapowiada tajemniczo.
Mona Mon
Zobacz także:
Hiszpańskie wakacje Klaudii Halejcio
Anita Sokołowska: Nie muszę nic udowadniać
Co łączy Kasię Sawczuk z Jackiem Jeschke?
Aneta Zając wzorem dla innych gwiazd
Wakacje w rodzinie Arciuch i Kasprzykowskiego
Miłość Mateusza Banasiuka rozkwita coraz mocniej
Ewa Minge walczy z hejterami: Jesteście okrutni!
Jak Ela Romanowska reaguje na krytykę?