2017-07-08

Paulina Sykut-Jeżyna: Będziemy się świetnie bawić

0

Prowadząca koncert „Przebojowe Lato Radia Zet i Polsatu” specjalnie dla POLSAT.PL. Znana dziennikarka opowiedziała czym zaskoczy nas nadmorska impreza, który utwór kojarzy jej się z wakacjami oraz czy nadal stresuje się podczas występów?

- Czym zaskoczy nas tegoroczny koncert „Przebojowe Lato Radia Zet i Polsatu”?
- Przede wszystkim najlepszą muzyką! Będziemy grać w pięknych, nadmorskich okolicznościach. Mamy wakacje, lato… jestem pewna, że będzie wspaniale. To naprawdę niezwykłe wydarzenie, które tworzy wyjątkowa publiczność oraz gwiazdy z pierwszych stron gazet. Zobaczymy świetnych artystów i usłyszymy najbardziej znane hity, które zagwarantują nam dobrą zabawę.

- Czy takie nadmorskie koncerty są potrzebne?
- Oczywiście! Im więcej takich wydarzeń, tym lepiej. Nadmorskie koncerty i festiwale cieszą się ogromną popularnością nie bez powodu. Świetny klimat takich imprez sprzyja dobrej zabawie i udziela się każdemu. To bardzo dobra okazja, żeby się spotkać, zrelaksować i posłuchać dobrej muzyki w wakacyjnym wydaniu.

- Podczas koncertu będziemy wybierać przebój lata. Jaki utwór kojarzy się Pani z latem i wakacjami?
- Pamiętam czasy dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy to miałam więcej czasu niż teraz. Hitem były wtedy dwa utwory, które szczególnie utkwiły mi w pamięci i do dziś uśmiecham się kiedy je słyszę. Mówię o utworach: Yaro „Rowery dwa” oraz Formacji Nieżywych Schabuff „Lato”. Jeśli chodzi natomiast o bardziej współczesnych wykonawców, to na koncercie w Kołobrzegu pojawi się międzynarodowa gwiazda, Mans Zamerlow. Myślę, że jego utwory mają szansę zostać tegorocznymi przebojami lata. Wiem, że na występ Mansa czeka cała rzesza wiernych fanów. Nic dziwnego, w końcu to bardzo zdolny, utalentowany i przystojny chłopak. Wiele osób przyjedzie specjalnie dla niego.

- Prowadzi Pani oczywiście nie tylko koncerty i festiwale, ale przede wszystkim programy telewizyjne. Co jest dla Pani większym wyzwaniem?
- To trudne pytanie. Uwielbiam obie te rzeczy i nie jestem w stanie powiedzieć, którą wolę bardziej. Tak naprawdę te zajęcia są do siebie bardzo podobne. Wiążą się z występowaniem na żywo przed kamerą i oba wyzwalają we mnie podobne emocje. Jestem wielką szczęściarą, bo uwielbiam swoją pracę, a momenty spotkań z publicznością są jej punktami kulminacyjnymi.

- Ma Pani ogromne doświadczenie. Czy występując na żywo jeszcze się Pani stresuje?
- Oj tak...stres był i jest. Oczywiście emocje, które towarzyszą mi w pracy, mocno przez te wszystkie lata ewoluowały. Kiedy jednak włącza się światełko w kamerze zawsze czuję dreszczyk. To jest właśnie najfajniejsze w mojej profesji. Mam nadzieję, że to przyjemne napięcie będzie towarzyszyło mi do końca, bo jeśli go zabraknie, to chyba będzie znak, że powinnam zmienić zawód.

Rozmawiała Joanna Grochal

Zobacz także:
Kasia Cerekwicka: Dam z siebie wszystko!
Przebojowe Lato Radia Zet i Polsatu 2017
Lider grupy Weekend tańczy tylko dla żony
Piękni i Młodzi wygrali plebiscyt na Hit Lata 2017!

Komentarze