Wojtek Łuszczykiewicz: Nie znam się na pieniądzach. Nie umiem ich nawet ze sobą nosić. Do dzisiaj zastanawiam się czy więcej w życiu wydałem czy zgubiłem. Zatem gdybym wygrał ćwierć miliona, wszystko od razu oddałbym żonie wraz z podaniem o nieznaczne podwyższenie kieszonkowego. Nie mam pojęcia ile i czy w ogóle mam jakaś forsę. Nie znam nawet naszego konta bankowego. Mam jedynie dostęp do szuflady z drobnymi, które mogę sobie wydawać i gubić bez ograniczeń. No, prawie…
Elżbieta Zapendowska: Nie będę oryginalna. Gdyby nagle spadła mi z nieba taka suma, spłaciłabym dzięki niej kredyt mieszkaniowy, a gdyby zostały mi potem jakieś drobne, wydałabym na swoje małe przyjemności: płyty i papierosy. Przyziemne, ale prawdziwe…
Janusz Panasewicz: Gdybym miał zbędne dwieście pięćdziesiąt tysięcy, to pewną część przeznaczyłbym na podróże na koncerty moich ulubionych artystów. Chciałbym pokazać moim synom jeszcze kilka fajnych koncertów. Niestety już nie wszystkich będą mogli zobaczyć na żywo, bo rok 2016 zabrał kilku ważnych dla mnie muzyków. Może zainwestowałbym w jakieś nagrania, a może pomógł jakiemuś młodemu artyście, który nie wygrał „Idola”.
Ewa Farna: Jako zwycięzca programu „Idol” nagrodę na pewno zainwestowałabym w karierę. Pieniądze przeznaczyłabym na nagranie płyty, singla, fajnego teledysku, sesji promocyjnej. Zostawiłabym sobie jednak coś na świętowanie, bo to przecież też wielki sukces. Zaprosiłabym na pewno rodzinę na rodzinny wypad, albo sprawiłabym im przyjemności, których pragną.
Zobacz także:
Co jurorzy „Idola” noszą w swoich torebkach?
Jak przebiegają metamorfozy uczestników „Idola”?
Zespół Hurts i Ania Dąbrowska w finale „Idola”
Poznaliśmy skład wielkiego finału programu „Idol”
Adrian Szupke: „Idol”? Cieszę się z udziału
Mariusz Dyba prosto z „Idola” do Los Angeles
Czy jurorzy programu „Idol” boją się swoich żon?
Janusz Panasewicz nagrywa kolejną solową płytę
Juror „Idola” nie znosi swojego głosu i śpiewu
Sensacja! Mariusz Dyba nauczył się śpiewać z…
Wojtek Łuszczykiewicz ulubionym jurorem „Idola”