Od 23 kwietnia na antenie Telewizji POLSAT cykl „Koty i zaloty”, przeznaczony dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć koci świat. Fabuła osnuta jest wokół perypetii Kasi i Pawła, którego gra Marcin Perchuć, sąsiadów z jednego budynku. - Praca z kotami to wielka przyjemność. Podpatrywanie futrzaków i rozmowa z behawiorystami sprawia, że coraz lepiej rozumiem czworonogi - powiedziała Anna Dereszowska w wywiadzie dla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka zdecydowała się przyjąć rolę w serialu „Koty i zaloty”, bo uwielbia te tajemnicze stworzenia i ceni niezwykłe charaktery futrzastych czworonogów: magnetyzm, nieprzewidywalność i indywidualizm. - One chodzą własnymi ścieżkami i w związku z tym na planie zdarzają się bardzo zabawne sytuacje. Koty bardzo żywo reagują na mikrofon, jednak mamy swoje sposoby, aby zwrócić ich uwagę. Najczęściej wystarczy kici kici - zaznaczyła artystka. Czasem cuda potrafi zdziałać kocimiętka lub inne kocie smakołyki. - Jedzenie to podstawa - stwierdziła odtwórczyni głównej roli.
Zwierzęta pracujące na planie serialu „Koty i zaloty” niekiedy traktowane są z większą atencją niż aktorzy. Plan zdjęć dostosowany jest do ich rytmu dnia, pór posiłków i odpoczynku. Obecne w kadrze zwierzaki Kacper i Flora to koty brytyjskie silver tabby. - Na planie jest również właściciel kotów. Urocze jest obserwowanie mężczyzny, który tak czule do nich przemawia. „Moja kicia, moja kochana, mój kochany” - wskazała Anna Dereszowska.
Serial „Koty i zaloty” składa się z ośmiu odcinków, po pięć minut każdy. Wszystkie epizody zakończone są krótkim podsumowaniem z punktu widzenia kota, które wygłasza należący do Kasi kot Kacper. Głosu użycza mu znany satyryk i dziennikarz Rafał Bryndal.
Michał Pogodowski
„Koty i zaloty” od 23 kwietnia w każdą niedzielę o godz. 17:45 w Telewizji POLSAT.