2017-02-25

Jakub Świderski: Chcę w programie wcielić się w...

0

Od 4 marca poznamy wiele twarzy aktora w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Krótkie czy długie włosy? Kobieta, mężczyzna? Wysoki czy niski głos? Dla fryzjera Tomka Stępińskiego, bohatera serialu „Przyjaciółki”, zwanego „Stemplem”, nie ma rzeczy niemożliwych.

Od studiów interesuje się wokalistyką i wokologią, czyli wszystkim co jest związane ze śpiewaniem i - jak sam to opisuje - robieniem ze swoim głosem najrozmaitszych wygibasów. Lepiej nie mógł trafić. Ten program jest właśnie dla niego!

W kogo chciałby się wcielić w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”? - W osoby, które są zupełnie inne niż ja - wskazuje. Przykłady? - Chciałbym, żeby to był Afroamerykanin z głębokim, pełnym głosem, albo ktoś z opery. Może jakaś tancerka, która fikałaby na lewo i prawo. No i jakąś balladę mógłbym zaśpiewać - wymienia aktor.

Jakub Świderski zbierał doświadczenie w różnych produkcjach telewizyjnych i filmowych, a zagrał m.in. u Andrzeja Wajdy w filmie „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Nie boi się wielkich wyzwań. Do filmu „Wściekłość”, który w marcu pojawi się w kinach musiał w trzy miesiące mocno schudnąć i - mimo wielu wyrzeczeń - zrzucił aż dziewięć kilogramów. - To było hardkorowe przeżycie. Do tego mnóstwo tekstu do nauczenia - podkreślił. Na scenie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” nie powinien mieć więc żadnych problemów.

Zobacz także:
Paweł Jasionowski, czyli disco polo brzmi znajomo
„Chcę pomagać, więc biorę udział w programie”
Oto uczestnicy „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”
Maria Tyszkiewicz najlepsza! Wygrała „Złotą Twarz”

Komentarze