2017-02-23

Iwona Cichosz: Słyszę muzykę na swój sposób

0

Miss świata niesłyszących o udziale w „Tańcu z Gwiazdami”. - Jestem głucha, ale w życiu codziennym zachowuje się jak zwykły człowiek. Nie boję się występować na żywo. Taniec i jego ekspresja zależy w dużej mierze od charakteru człowieka - powiedziała Iwona Cichosz.

Aktorka, modelka, przedsiębiorca. Ma 25 lat. Gra w teatrze ulicznym, kocha pantomimę. Cała jej rodzina jest niesłysząca od pokoleń. Swoim zaangażowaniem daje doskonały przykład, że problemy ze słuchem nie przeszkadzają w realizowaniu marzeń i planowaniu kolejnych, dużo większych wyzwań. Aktualnie jest menedżerem w firmie zatrudniającej tłumaczy migowych. W 2016 roku została miss świata głuchych.

- Po rozpoczęciu pracy w firmie postanowiłam udzielać się dla tej społeczności. Potrafię występować publicznie przed większym gronem, czy to na konferencjach czy innych tego typu spotkaniach - podkreśla. - Ta moja umiejętność przynosiła bardzo dobre efekty, a odbiór od słuchaczy jeszcze bardziej zachęcił mnie do pracy. Ludzie nie mieli pojęcia, że świat głuchych wygląda tak, jak im przedstawiłam - dodaje.

Iwona Cichosz świetnie sobie radzi, ale uważa, że jest jeszcze wiele do zrobienia, żeby życie osób niesłyszących w Polsce było łatwiejsze. - Gdy przystąpiliśmy do Unii Europejskiej ludzie zaczęli się trochę bardziej otwierać. Niestety Polsce ciągle daleko do zachodniego świata. Gdy byłam w USA, to po konkursie piękności nie musiałam korzystać z aparatu słuchowego. Ludzie rozumieli podstawowe słowa w języku migowym. W Polsce, jak próbuję gestykulować, patrzą na mnie ze zdziwieniem - wskazuje. To dlatego udziela się społecznie m.in. na rzecz ustanowienia Polskiego Języka Migowego językiem obcym, a to pomogłoby w edukacji niesłyszących dzieci.

Udział miss świata w programie budzi sporo emocji. Nie tylko wśród widzów, ale również u niej samej. - Gdy widziałam billboard poprzedniej edycji, miałam marzenie, aby zatańczyć w programie. Pamiętam bardzo wyraźnie, jak jechałam tramwajem niedaleko Rotundy w Warszawie, przy hotelu Novotel, a jeszcze tego samego dnia dostałam maila z zaproszeniem! - wspomina z zachwytem. Nic dziwnego, bo zawsze marzyła o profesjonalnej nauce tańca. Kiedyś już próbowała zrealizować swoje zainteresowania, ale na zajęciach wytrzymała jedynie miesiąc. - Zrezygnowałam, bo było tam tylko dwóch mężczyzn na dziesięć kobiet. Nie chciałam tak tańczyć - opowiada.

Czego zatem można się po niej spodziewać w „Tańcu z Gwiazdami”? Iwona Cichosz z pewnością nie należy do osób lękliwych. Występy w teatrze ulicznym i regularny kontakt z publicznością sprawiły, że nie boi się występów na żywo, gdzie nie ma miejsca na pomyłki. - Mam żywy charakter i jestem ekspresyjna. Potrzebuję bliskiego kontaktu z tancerzem! Dlatego najlepiej czuję się w latynoamerykańskich tańcach - zaznacza. - Tańce klasyczne są bardzo ładne, ale do mojego charakteru nie pasują. Mam nadzieję, że mój partner mnie wspomoże. Chciałabym, abyśmy wypracowali sposób na wyczucie tempa muzyki - dodaje w rozmowie z POLSAT.PL. Jaki efekt przyniesie ciężka praca na treningach ze Stefano Terrazzino?

Iwona Cichosz podjęła wyzwanie. To pierwszy raz w historii polskiej edycji programu, kiedy na parkiecie pojawi się osoba ze świata głuchych. Czy ma szansę dokonać tego co w zeszłym roku osiągnął niesłyszący model i aktor Nyle DiMarco, który zwyciężył w 22. edycji „Dancing with the Stars” w Stanach Zjednoczonych? - Jestem ciekawa jak Polska mnie odbierze. Martwię się, czy dostosuję się do tłumacza i czy jury nauczy się cierpliwości. Będą musieli mówić po kolei - podsumowuje z uśmiechem miss świata.

Maksymilian Jaworowski

Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” od 3 marca w każdy piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
Tomasz Zimoch porównał naukę tańca do…
Kto jest faworytem „Tańca z Gwiazdami”?
Ich zobaczymy w „Tańcu z Gwiazdami”
Robert Wabich triumfatorem „Tańca z Gwiazdami”!

Komentarze