2017-02-14

Urszula Dębska: Mam trochę wrednego charakteru

Czym jeszcze zaskoczy widzów serialowa Sabina z „Pierwszej miłości”? Aktorka opowiedziała o swojej roli, początkach na planie, przemianie oraz zebranym doświadczeniu. Czy prywatnie Urszula Dębska ma coś wspólnego z odgrywaną postacią?

Aktorka z serialem związana jest już niemal dekadę. Jak z dystansu wspomina debiut w „Pierwszej miłości”? - Nie do końca pamiętam, jaki był ten pierwszy dzień. To było około dziewięć lat temu. Na pewno byłam wtedy w towarzystwie Dominiki Kojro, Pawła Krucza i Angeliki Kujawiak. Graliśmy wątek licealny. Cieszyłam się, bo przyjechaliśmy zwartą grupą. Nie byłam sama - opowiada. - Mieliśmy być na chwilę, ale zostaliśmy trochę dłużej - dodaje z uśmiechem w rozmowie z IPLA.TV.

Wierni fani serialu „Pierwsza miłość” widzą przemianę Sabiny Weksler, bohaterki odgrywanej przez Urszulę Dębską. Aktorka w życiu nie przeżyła aż tylu przygód, co jej postać. - Młoda Sabina to wredna nastolatka o czarnych włosach. Porównywałam ją do takiej typowej amerykańskiej cheerleaderki. Nie był to jednak typ „głupiej blondynki”. Przeciwnie, ona była inteligentna, ale okrutnie wredna i nieprzyjemna dla ludzi - wskazuje.

Nie da się ukryć, że Urszula Dębska mocno zżyła się ze swoją postacią. Dobrze zna jej charakter oraz wie, co kierowało młodą Sabiną na początku jej młodości. - Czarny charakter wynikał z wychowania i tego, jak była potraktowana przez ojca. Została zniszczona jego pieniędzmi oraz brakiem miłości w domu, na którą tak potem liczyła. Nie chciała nikomu pokazać swoich prawdziwych uczuć - zaznacza aktorka.

Buntownicza i wredna Sabina to jednak daleka przeszłość. Teraz to zupełnie inna, już dorosła kobieta. Nie trudno jednak zauważyć drugiej skrajności w jaką często popada serialowa właścicielka domu mody. - Ewoluowała do dosyć naiwnej postaci. Tyle przeżyć: małżeństwo, rozwód, pobicia, porwanie, okres w więzieniu - wylicza aktorka. - Jestem prywatnie trochę starsza od mojej postaci i tyle jeszcze nie przeżyłam - podkreśla Urszula Dębska.

Jak dużo łączy je obie? Tę z planu i prywatnie? - Momentami czuję podobieństwo do Sabiny. Zazdroszczę jej stanowczego podejścia do niektórych sytuacji, którego u mnie brakuje. I oczywiście sama mam niestety trochę wrednego charakteru - przyznaje się aktorka.

Czego po Sabinie mogą się spodziewać widzowie w kolejnych odcinkach „Pierwszej miłości”? - Jak zawsze trochę namiesza. Tym razem, w swoim życiu. W Kulczycki Corporation wywalczyła sobie miejsce i uznanie, a wkrótce pojawi się wątek jej relacji z dużo starszym mężczyzną, który skradnie jej serce - zdradziła Urszula Dębska.

Maksymilian Jaworowski

Pierwsza miłość” od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Telewizji POLSAT.

Oglądaj w IPLA.TV:
Urszula Dębska: Czasem jestem wredna!

Zobacz także:
„Gram seksoholika, który uciekł z Wrocławia”
„Tymek to najwspanialsza postać jaką grałem”
Wojciech Błach z żoną na egzotycznych wakacjach
Marysia i Michał są już serialowym małżeństwem
„Najważniejsze są dla mnie sceny z… facetami”
Klaudia Halejcio o rozstaniu z Tomaszem Barańskim
Patryk Pniewski: Prezenty od fanów są najważniejsze!