2016-05-04

Szef Amaro odchodzi z „Hell's Kitchen - Piekielna Kuchnia"

To był zaskakujący finał kulinarnego show - Wojciech Amaro ogłosił, że była to jego ostania edycja programu. Zwycięzcą finałowego odcinka został Wojciech Bartczak.

Po dziesięciu odcinkach poznaliśmy zwycięzcę piątej edycji „Hell's Kitchen - Piekielna Kuchnia". Został nim Wojciech Bartczak z Poznania. Młody kucharz wygrał w finale z 23-letnim Rafałem Bukowskim. Tuż po ogłoszeniu wyników 24-latek zdradził, co zrobi z wygraną pieniężną.

- Jestem bardzo zaskoczony, bo nie spodziewałem się, że wygram. Naprawdę jestem w szoku! Co do wygranej, jeszcze nie myślałem na co konkretnie ją przeznaczę, ale marzą mi się kulinarne podróże, podczas których mógłbym próbować nowych smaków i czerpać nowe inspiracje. Marzą mi się także staże w najlepszych restauracjach na świecie, a wygrana na pewno mi to ułatwi. Niebawem przeprowadzam się także do Warszawy, więc mam ułatwiony start :-) Na samym początku muszę jednak spełnić obietnicę złożoną mojemu siostrzeńcowi i kupić mu zabawkę Furby Chewbacca (śmiech) - powiedział tuż po wygranej Wojciech Bartczak, który oprócz 100 000 złotych wygrał też pracę w Atelier Amaro.

To jednak nie wszystko co wydarzyło się w programie. Zaskoczeniem wieczoru było niespodziewane oświadczenie szefa Wojciecha Modesta Amaro o zakończeniu udziału w kulinarnym show.

- Po pięciu edycjach zdecydowałem, że moja misja w „Hell's Kitchen” skończyła się. Każdą pracę traktuję nadzwyczaj poważnie i sumiennie. Tak też było z „Piekielną Kuchnią” - chciałem pokazać prawdziwe oblicze kuchni, ale i dać wiarę młodym ludziom we własne siły. Przekazałem im jedyną receptę na sukces: ciężka praca, zaangażowanie i konsekwencja - żadnych dróg na skróty. „Hell's Kitchen” jest w świetnej kondycji i z pewnością będzie tak też mimo braku mojej osoby. Wciąż możecie mnie oglądać w programie „TOP CHEF” i zaczynam pracę nad nowym projektem - tłumaczy decyzję o odejściu szef Wojciech Modest Amaro.

Jakie ma plany i co nim kierowało? Posłuchajcie sami co jeszcze powiedział szef Wojciech Amaro!